Będziemy śpiewać pod własnym dachem

Fot. Anna Józyk
- Teraz marzy mi się remont amfiteatru, a w przyszłości - duży ośrodek kultury na tym terenie - mówi Adam Bubiłek.
- Teraz marzy mi się remont amfiteatru, a w przyszłości - duży ośrodek kultury na tym terenie - mówi Adam Bubiłek. Fot. Anna Józyk
- Teraz przestaniemy płacić firmom za wynajmowanie zadaszenia na imprezy plenerowe w amfiteatrze - cieszy się dyrektor Brzeskiego Centrum Kultury.

Składana aluminiowa konstrukcja ma 10 na 12 metrów i jest 9-metrowej wysokości. Brzeskie Centrum Kultury zamówiło ją w ubiegłym tygodniu od firmy "Lumex" z Bolesławca, która wygrała przetarg. 28 kwietnia trafi do Brzegu. Wtedy będzie próbnie rozstawiona w amfiteatrze.

Zadaszenie kosztowało prawie 67 tysięcy. Dyrektor BCK Adam Bubiłek oblicza, że rocznie dzięki inwestycji uda się zaoszczędzić przynajmniej połowę tej sumy.
- Za jeden dzień wynajmu płaciliśmy dotychczas 3,5 tysiąca. A same największe, kilkudniowe imprezy, jak Festiwal Piosenki Angielskiej, Laurentianum, Dni Brzegu czy Maj Folklorem Malowany, to już 10 dni. Nie liczę pozostałych, mniejszych rangą wydarzeń - dodaje.
Teraz ma być odwrotnie: to Brzeg będzie zarabiał na wynajmowaniu zadaszenia. W planach jest zamieszczenie takiej oferty na przygotowywanej właśnie stronie internetowej. Dzięki temu będą pieniądze na bieżące remonty i inwestycje w BCK-u.
- Już udało nam się kupić konstrukcję taniej, niż przewidywaliśmy - zaciera ręce Bubiłek. - 15 tysięcy, które zostało z przetargu, wystarczy akurat na zorganizowanie Dni Brzegu. Nie będziemy musieli ich zabierać z budżetu BCK-u. A pieniędzmi, które zyskamy na własnym zadaszeniu imprez plenerowych, będziemy łatać dziury - tłumaczy dyrektor.
Generalnego remontu wymaga m.in. taras, z którego sypie się tynk, trzeba też udrożnić rynny, zdemontować całą boazerię na głównej klatce schodowej i w holu budynku, wyremontować toalety i udostępnić małą scenę na drugim piętrze. Dyrektor myśli jeszcze o kawiarni muzycznej, żeby uczestnicy przeglądów i festiwali mieli wyżywienie na miejscu. Przydałby się też własny sprzęt nagłaśniający.

- Z remontami zamierzam uporać się do lipca - wtedy będą tutaj Międzynarodowe Warsztaty Artystyczne,0 i chcę przygotować obiekt tak, żebyśmy nie musieli się go wstydzić - planuje. - Na coś trzeba w tym mieście postawić. Przemysłu nie będziemy mieli, ale jest szansa na to, że zdominujemy region kulturą - dodaje Bubiłek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska