Internowani spotkali się po latach w Grodkowie

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Franciszek Kotecki (z lewej) i Zdzisław Ptasiński wspominali internowanie sprzed 28 lat.
Franciszek Kotecki (z lewej) i Zdzisław Ptasiński wspominali internowanie sprzed 28 lat. Jarosław Staśkiewicz
30 dawnych działaczy Solidarności, którzy spędzili miesiące za kratkami w grodkowskim więzieniu przyjechało na obchody rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Grodków: Internowani w Zakladzie Karnym.

Grodków: Internowani w Zakładzie Karnym

Spotkanie zorganizował, jak co roku, ppłk Bronisław Urbański, dyrektor grodkowskiego więzienia, a w 1981 roku wychowawca.

- Nawet wśród wrogo nastawionych strażników było kilku, którzy nam pomagali. Jednym z nich był właśnie Bronisław Urbański - przypominali dawni działacze Solidarności.

Internowani wspominali pobyt w Grodkowie, ale miłe wspomnienia dominowały.

- Nie ma co się dziwić: czas goi rany - mówił Zdzisław Ptasiński, który w 1982 roku spędził w grodkowskim ośrodku odosobnienia dwa miesiące. - Co nam zrobiono, to pamiętamy, ale jesteśmy ludźmi i powinniśmy przebaczać - dodawał wrocławianin.

Gospodarze zamówili mszę, zaprosili miłośników wojskowości, którzy przyjechali pojazdami z czasów Ludowego Wojska Polskiego, przygotowali też poczęstunek i koncert dla gości.

A internowani przypominali, że ciężkie chwile na pryczach przeżyli m.in. dzięki pomocy grodkowian.

- Mam tylko nadzieję, że dożyjemy chwili kiedy stan wojenny zostanie odpowiednio rozliczony i ta odrobina sprawiedliwości będzie nam dana - mówił w imieniu kolegów Piotr Załuska. - Nie chodzi o zemstę, tylko o sprawiedliwość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska