Grodków: Mieszkańcy trzech gmin protestowali przeciwko wiatrakom [wideo]

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
- Chcemy wprowadzenia miminalnych odległości, tak by turbiny nie stały bliżej niż 2 km od zabudowań - mówił Waldemar Kwiatkowski, jeden z organizatorów dzisiejszej pikiety.
- Chcemy wprowadzenia miminalnych odległości, tak by turbiny nie stały bliżej niż 2 km od zabudowań - mówił Waldemar Kwiatkowski, jeden z organizatorów dzisiejszej pikiety. Jarosław Staśkiewicz
Pikietę pod Urzędem Miejskim w Grodkowie zorganizowali przeciwnicy farm wiatrowych z gminy, ale przyłączyli się do niej również mieszkańcy gminy Skoroszyce oraz dolnośląskiego Wiązowa.

- Nie jesteśmy przeciwko wiatrakom w ogóle, ale chcemy, żeby gmina wprowadziła minimalne odległości od zabudowań - mówił Waldemar Kwiatkowski, sołtys Młodoszowic i inicjator protestu. - A nasi radni w 2006 roku uchwalili taki plan zagospodarowania przestrzennego, że turbiny mogą być stawiane na wszystkich gruntach rolnych bez żadnych ograniczeń - dodawał.

Za dobry przykład Kwiatkowski podał sąsiednią gminę Wiązów, której radni przyjęli uchwałę zakazującą budowy wiatraków bliżej niż 4 km od zabudowań.

Tymczasem plany firm przygotowujących się do budowania farm w gminie Grodków zakładają, że turbiny staną nawet kilkaset metrów od Jutrzyny czy Kucharzowic w gminie Wiązów.

Dlatego burmistrz Wiązowa Jerzy Krochmalny przyłączył się do dzisiejszej pikiety i prosił burmistrza Grodkowa o uszanowanie prawa ustanowionego przez wiązowskich radnych.

Grodkowskie wiatraki mają stanąć też w pobliżu Chróściny czy Starego Grodkowa (gmina Skoroszyce) i również mieszkańcy tych wsi brali udział w pikiecie.

Z informacji, jakie uzyskali dotąd protestujący wynika, że na terenie gminy - głównie w jej północnej części, ale także wokół Starowic, Nowej Wsi Małej i Jeszkotli - ma stanąć ponad 120 olbrzymich turbin. Niektóre z nich mają mieć nawet po 200 metrów wysokości.

Na większość firmy uzyskały już od burmistrza Grodkowa pozytywną decyzję środowiskową, ale przeciwnicy farm zaskarżali ją i sprawy toczą się w sądach administracyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska