Brzeski PCPR przez kilkanaście lat obywał się bez zastępcy dyrektora. Podobnie jak wiele innych centrów pomocy rodzinie: w Nysie, Krapkowicach, Strzelcach Opolskich czy Kluczborku.
Wszystko zmieniło się podczas wakacji, kiedy dyrektor Aleksander Podgórny ogłosił konkurs na swojego zastępcę. Ogłoszenie pojawiło się w BIP-ie powiatowego centrum i odpowiedziała na nie tylko jedna chętna: Anna Kotara.
Kandydatka, która od lat pracuje w pomocy społecznej, a ostatnio była dyrektorem OPS-u w Głuchołazach, spełniła wszystkie wymagania i zdobyła posadę. Nie byłoby w tym nic godnego uwagi, gdyby nie to, że nowa pani dyrektor to od niedawna żona Artura Kotary, szefa powiatowego PSL-u i burmistrza Lewina Brzeskiego.
Rok temu Artur Kotara i szef brzeskiego PiS-u Maciej Stefański podpisali koalicyjne porozumienie, rozdając stanowiska polityczne w powiecie. Stefański ponownie został starostą, a kilku działaczy ludowców objęło funkcje w zarządzie i starostwie.
- Teraz mamy ciąg dalszy, bo posada dla żony pana Kotary jest realizowaniem cichej umowy koalicyjnej starosty z burmistrzem Lewina - ocenia Krzysztof Puszczewicz, radny z PO.
- Kojarzenie nazwisk to w tym wypadku brnięcie w ślepą uliczkę - przekonuje starosta Stefański i podobnie jak burmistrz Kotara zapewnia, że nie ma nic wspólnego z zatrudnieniem wicedyrektorki PCPR-u.
Więcej w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?