Szpitalik dla psich weteranów ma pomóc chorym czworonogom

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Schorowane psy, aby wrócić do zdrowia, nie mogą mieszkać w kojcach. Dlatego wolontariusze oddali im swoje biuro.
Schorowane psy, aby wrócić do zdrowia, nie mogą mieszkać w kojcach. Dlatego wolontariusze oddali im swoje biuro. Archiwum BTMZ
Wolontariusze z Brzegu oddadzą potrzebującym zwierzakom swoje biuro, ale konieczny jest remont, który je przystosuje. Potrzeba na to 30 tys. złotych.

- Sporo naszych podopiecznych to pieski starsze i doświadczone przez los - mówi Alicja Michałowicz z Brzeskiego Towarzystwa Miłośników Zwierząt. - Do tych naszych weteranów może jeszcze uśmiechnąć się szczęście, ale musimy im pomóc.

Brzeskie przytulisko ma pod opieką około stu psów i kilkadziesiąt kotów. Starsze i schorowane psy nie mogą trafić do kojca ani na wybieg, bo niższe temperatury mogłyby okazać się dla nich zabójcze.

- Dlatego oddaliśmy im swoje pomieszczenie biurowe, ponieważ tam przynajmniej jest cieplej niż na zewnątrz - opowiada Alicja Michałowicz. - Trafiają tam psy po wypadkach, po zabiegach oraz nasze staruszki w trakcie leczenia. W cieple łatwiej dochodzić do zdrowia.

Na stworzenie i wyposażenie szpitalika potrzeba 30 tys. złotych. Na razie udało się zebrać nieco ponad 3 tys. ale wolontariusze nie tracą wiary, że takie miejsce uda się stworzyć.

- W tej chwili musimy wozić psy do weterynarza na przykład na kroplówki, co jest dla nich czworonogów dużym stresem - opowiada pani Alicja. - Gdyby był szpitalik, weterynarz mógłby przyjeżdżać do nas.

Pomóc zwierzakom można m.in. wpłacając pieniądze na konto Brzeskiego Towarzystwa Miłośników Zwierząt: 29 88700005 2002 0198 0749 0001 z dopiskiem „Na psi szpitalik”.

- Będziemy wdzięczni za każdą pomoc. To nie muszą być pieniądze. Może ktoś mógłby położyć kafelki w szpitaliku albo przekazać materiały budowlane? - podpowiada Alicja Michałowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska