Mężczyzna skoczył do Odry na wysokości Kanału Gliwickiego w Kędzierzynie-Koźlu. Służby zaalarmowane, a on... przepłynął rzekę

Piotr Guzik
Okoliczności zdarzenia bada policja
Okoliczności zdarzenia bada policja Archiwum
Po godz. 15 strażacy z Kędzierzyna-Koźla otrzymali informację o mężczyźnie, który wskoczył do Odry na wysokości Kanału Gliwickiego. Do akcji zadysponowano osiem jednostek straży pożarnej, w tym trzy łodzie. Tymczasem okazało się, że mężczyzna o własnych siłach wyszedł z wody na drugim brzegu rzeki.

Informację o mężczyźnie, który skoczył do Odry na wysokości połączenia rzeki z Kanałem Gliwickim w Kędzierzynie-Koźlu, służby ratunkowe otrzymały w sobotę około godz. 15.15. Na miejsce najpierw zadysponowano siedem jednostek straży pożarnej, w tym dwie wyposażone w łodzie. Potem na miejsce wysłano także jedną łódź z Opola.

Ale zanim ta dojechała na miejsce, akcja się zakończyła. Okazało się bowiem, że mężczyzna, który wskoczył do Odry, przepłynął ją i wyszedł o własnych siłach na drugim brzegu.

Okoliczności zdarzenia ustala policja.

Rowerzysta, jako pełnoprawny uczestnik ruchu drogowego w razie nieprzestrzegania przepisów, musi liczyć się z możliwością dostania mandatu. Stwarzając zagrożenie sytuacja na drodze może skończyć się wypadkiem, a w najlepszym razie mandatem. Jakie są kary oraz jakie przepisy powinien respektować kierujący rowerem?

Mandaty dla rowerzystów: Kary za prędkość i jazdę po chodnik...

OPOLSKIE INFO - 13.07.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska