Zgodnie z nim cmentarz komunalny miałby być powiększony. Szacuje się bowiem, że za około 4 lata nie będzie już na nim miejsca na grzebanie zmarłych. Jak wynika z projektu, nowa lokalizacja jeszcze bardziej przybliżyłaby nekropolię do zabudowań.
- Nie godzimy się na takie rozwiązanie - mówi Halina Konobrocka. - Po to budowaliśmy domy właśnie na tym osiedlu, by mieć spokój, a nie po to, by oglądać kondukty żałobne i słuchać dźwięku dzwonu z kaplicy. Poza tym przy takiej rozbudowie cmentarza nasze domy najprawdopodobniej stracą na wartości.
Mieszkańcy osiedla proponują dwa rozwiązania: budowę nowej nekropolii w zupełnie innym miejscu, albo poszerzenie istniejącej, jednak nie w kierunku osiedla, a w głąb otaczającego ją lasu.
Zdaniem przedstawicieli gminy pierwsze rozwiązanie jest nie do przyjęcia ze względu na ogromne koszty. Konieczna byłaby budowa całej infrastruktury: dróg, parkingów, kaplicy. To mocno podniosłoby koszt inwestycji. Druga propozycja mieszkańców na razie także nie będzie wzięta pod uwagę.
- Procedura jest taka, że najpierw musimy zakończyć prace nad jedną koncepcją - tłumaczy Janusz Kaczmarczyk, kierownik wydziału Urbanistyki i architektury Urzędu Miasta.
- Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi i protest do przygotowanego przez nas projektu. Te głosy rozpatrzy rada miejska. Może je uznać za zasadne i zlecić opracowanie nowych propozycji do planu lub odrzucić.
Mieszkańcy protesty i zastrzeżenia muszą zgłaszać na piśmie w wydziale urbanistyki i architektury Urzędu Miasta przy ulicy Piramowicza. Termin ich składania mija 7 stycznia przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?