Te sprawy wstrząsnęły powiatem

Redakcja
Ubiegły rok przyniósł jedno zabójstwo, gwałt, aferę korupcyjną i kilka spektakularnych pościgów. Oto najważniejsze sprawy minionych 12 miesięcy.

GWAŁT NA 15-LATCE
12 listopada na ulicy Towarowej w Kędzierzynie-Koźlu została zgwałcona 15-letnia dziewczyna. Jej oprawca miesiąc później próbował napaść na dwie inne kobiety. Sprawę opisywaliśmy wielokrotnie. Na początku stycznia podejrzany o gwałt został zatrzymany dzięki jednej z ofiar, która rozpoznała napastnika w miejskim autobusie. Domniemany gwałciciel został schwytany w pościgu. Teraz czeka w areszcie na proces.

UKRADLI ZŁOTO, ZGUBILI NABOJE
16 października dwaj mężczyźni napadli w biały dzień na jubilera w Koźlu. Zrabowali ze sklepu biżuterię wartą około 60 tysięcy złotych. Jeden z napastników przeskoczył przez ladę i wymierzył z pistoletu do Izabeli Macheckiej, współwłaścicielki sklepu. Krzyknął: "Nie ruszaj się!". Drugi napastnik zabrał kosztowności. Chwilę później sprawcy wybiegli, gubiąc po drodze magazynek pistoletu. Zniknęli w bramie po przeciwnej stronie ulicy Piastowskiej. Do dzisiaj nie zostali złapani.

PIJANY PIRAT ZŁAPANY
13 października policja szukała w mieście srebrnego audi. Jego kierowca miał być pijany. Dramat rozegrał się wieczorem. Policyjny ford transit, którym jechał posterunkowy Roman Sz., przejeżdżał w pobliżu skrzyżowania al. Jana Pawła II z ulicą Kosmonautów, gdy jego załoga dostrzegła podejrzane auto. Jeden z funkcjonariuszy wyszedł na jezdnię, by je zatrzymać. Kierowca zatrzymał się przed policjantami, ale tylko na chwilę. Po chwili ruszył do przodu, porywając na maskę posterunkowego. Policjant spadł z samochodu dopiero na chodniku po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, a auto pognało w kierunku dworca kolejowego. Kiedy audi skręciło pod prąd w jednokierunkową ulicę Głowackiego, uderzyło w jedno z zaparkowanych tam aut. Kierowca zaczął uciekać. Został zatrzymany w pościgu. Piratem okazał się 35-letni mężczyzna zameldowany na Dolnym Śląsku, na stałe mieszkający w Kędzierzynie-Koźlu. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

PROCES PO ARTYKULE
20 lutego policja zatrzymała Jana Chylę, wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Opolu, mieszkającego w Kędzierzynie-Koźlu. Dwa tygodnie wcześniej w "NTO" ujawniliśmy, że Chyla jest zamieszany w sprawę korupcyjną. Będąc powiatowym inspektorem sanitarnym i strasząc zamknięciem oddziałów szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, miał wymusić na dyrektorze ZOZ-u Anatolu Majcherze obniżkę czynszu dla przychodni "Piast-Med", której szefową jest żona inspektora. Poza tym Chyla identycznym szantażem miał zmusić Majchera do cofnięcia decyzji o zwolnieniu swojego krewnego z pracy w szpitalu. Dwukrotnie próbował także wymóc wyposażenie gabinetu stomatologicznego dla swojego syna. Raz chciał, by zapłacił za to ZOZ, a innym razem gmina Polska Cerekiew. Jej wójt Krystyna Helbin twierdzi, że została przez Chylę zaszantażowana tym, iż inspektor nie dopuści do otwarcia wyremontowanej sali gimnastycznej w szkole w Polskiej Cerekwi.
20 lutego wieczorem, po kilkunastogodzinnym przesłuchaniu i wpłaceniu 40 tysięcy zł kaucji, Chyla został wypuszczony do domu. Opisane przez nas sprawy potwierdziła prokuratura. 14 stycznia 2005 roku przed Sądem Rejonowym w Kędzierzynie-Koźlu roku zaczął się proces inspektora. Grozi mu do ośmiu lat więzienia, bo oskarżonego objęły jeszcze stare, nieco łagodniejsze przepisy antykorupcyjne.

CÓRKOBÓJCZYNI SIĘ PRZYZNAŁA
20 grudnia 29-letnia kobieta zamordowała swoją 9-letnią córeczkę. Dramat rozegrał się w mieszkaniu na trzecim piętrze w jednym z bloków przy Wojska Polskiego w Kędzierzynie Koźlu. To było jedyne zabójstwo na terenie powiatu w 2004 roku. Kobieta została zatrzymana i czeka na proces.

JAK "ECHO" GRAŁO
W lipcu policja poinformowała, że Zygmunt M., wydawca i redaktor naczelny tygodnika "Echo Gmin", nie płacił składek ZUS, mimo że potrącał je z pensji pracowników. Malwersacje mają dotyczyć 48 tysięcy złotych. Prokuratura skierowała już przeciwko Zygmuntowi M. akt oskarżenia do sądu. Proces rozpoczął się w piątek. M. grozi do pięciu lat więzienia. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że nielegalny proceder Zygmunt M. miał prowadzić w 2002 roku, kiedy to kandydował na prezydenta Kędzierzyna-Koźla, głosząc swoją uczciwość i nieskazitelność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska