Nie posłuchali, nie odwołali

Fot. Rafał Baran
Alojzy Parys na razie nie opuści swojego fotela w urzędzie gminy. Zdecydowali o tym wczoraj radni.
Alojzy Parys na razie nie opuści swojego fotela w urzędzie gminy. Zdecydowali o tym wczoraj radni. Fot. Rafał Baran
Zarządzenie wojewody o pozbawieniu wójta gminy Cisek stanowiska będzie zaskarżone. Decyzję taką podjęli wczoraj gminni radni.

Linia obrony

Linia obrony

Prawnicy w skardze, która zostanie złożona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, zamierzają powołać się m.in. na zapisy z ustawy antykorupcyjnej. Jeden z nich mówi, że wybór wójta do zarządu spółdzielni z mocy prawa jest nieważny. W chwili wybierania Parysa do rady banku pełnił on już swą funkcję w samorządzie. Zdaniem prawników z formalnego punktu widzenia wójt w ogóle nie był więc członkiem rady nadzorczej, czyli nie złamał zapisu mówiącego o tym, że nie może łączyć swej funkcji w samorządzie z pracą w zarządach spółdzielni.

Tym samym rajcy otworzyli drogę do skierowania sprawy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Za przyjęciem uchwały głosowało 10 osób, 2 wstrzymały się od głosu.
- Bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy i dziękuję radnym za podjęcie takiej decyzji - powiedział tuż po głosowaniu Alojzy Parys, wójt gminy Cisek.
- Jeśli się powiedziało "a", to trzeba także powiedzieć "b" - twierdzi Paweł Ryborz, przewodniczący rady. - Na początku listopada nie przyjęliśmy uchwały o wygaśnięciu mandatu wójta. Wczorajsza decyzja jest więc konsekwencją tamtego głosowania.

Przypomnijmy: Burza wokół Alojzego Parysa rozpętała się pod koniec ubiegłego roku. W październiku wojewoda opolska Elżbieta Rutkowska wezwała Radę Gminy Cisek do przyjęcia uchwały o wygaśnięciu mandatu wójta. Powodem takiej decyzji miało być złamanie przez Parysa tzw. ustawy antykorupcyjnej. Mówi ona, że wójt nie może zasiadać w radzie nadzorczej żadnej spółdzielni. Tymczasem Alojzy Parys od 2002 roku był członkiem zarządu Powiatowego Banku Spółdzielczego w Kędzierzynie-Koźlu.
- Nigdy tego jednak nie ukrywałem - podkreśla Parys. - Potwierdzają to moje oświadczenia majątkowe.

W zeznaniu za 2002 rok służby wojewody nie dopatrzyły się żadnych nieprawidłowości. Dopiero w ubiegłym roku, sprawdzając oświadczenie za 2003, stwierdzono, że wójt łamie ustawę antykorupcyjną. Wtedy uruchomiona została cała machina, która miała doprowadzić do pozbawienia Parysa stanowiska. Zadecydować o tym mieli radni. Ci jednak w listopadowym głosowaniu nie podzielili argumentacji wojewody i nie odwołali wójta. Elżbieta Rutkowska wydała więc tzw. zarządzenie zastępcze, w którym sama odwołuje Alojzego Parysa. Z nim radni gminy także się nie zgodzili - świadczy o tym wczorajsze głosowanie.

- Podstawą do wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego jest przyjęcie odpowiedniej uchwały przez radę gminy - wyjaśnia Maciej Pająk, radca prawny Urzędu Gminy w Cisku.
Od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego istnieje możli- wość wniesienia kasacji do wyższej instancji, czyli Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska