Biznes sie kreci

Tomasz Wróblewski [email protected]
- Mamy spory ruch i niezle utargi - cieszyli sie sprzedawcy w dniu otwarcia hali targowej. Zakupy mozna tam robic od czwartku.

Handlowcy zaczeli otwierac swoje stoiska o ósmej rano. Na początku bylo ich niewielu. - Jeszcze nie wszyscy sie urządzili - tlumaczy Jan Kubicki, szef stowarzyszenia kupców "Manhatan".
Od samego rana w budynku przy alei Jana Pawla II pojawiali sie klienci. Niektórzy kupują tu od wielu lat. Inni przyszli zobaczyc, co sie zmienilo.

- Na razie wiecej jest gapowiczów, którzy przechodzą i oglądają ten budynek od wewnątrz - mówi Edward Maslowski, handlujący torbami i portfelami. - Ale i tak nie moge narzekac.
- Nareszcie mozna robic zakupy w cywilizowanych warunkach - cieszy sie Stanislaw Kazimierczak z Kedzierzyna-KoLla. - Przede wszystkim nie marznie sie na dworze.

Pan Stanislaw kupil dwie koszule u Nao Van Linha, Wietnamczyka sprzedającego odziez na kedzierzynskim Manhatanie od trzynastu lat.
- Chodze tu od wielu lat. Jest po prostu tanio - przekonuje.
Warzywniak Iwony Samolczyk i Janiny Sienkiewicz rózni sie zdecydowanie od kiosku na starym targowisku. Jest przestronnie, a towar zostal ulozony na estetycznych pólkach.
- Mamy chyba wiecej klientów niz wtedy - twierdzi pani Janina. - A ci, którzy przychodzą, zostawiają jakiś grosz.
Na odnowionym targu nie brakuje nowych sprzedawców.

- Trudno powiedziec, jak sie kreci biznes. Wcześniej nie sprzedawalam na Manhatanie - wyjaśnia Elzbieta Synowicz ze stoiska ze slodyczami.
- Jakby ludzie mieli prace, to z pewnością by kupowali wiecej - uwaza pani Krystyna, emerytka kupująca cukierki.
Nowe stoisko prowadzi równiez Irena Nawrocka. Na targowisku w KoLlu sprzedaje warzywa i owoce, a w Kedzierzynie bedzie handlowala miesem i wedlinami.

- W hali mamy konkurencje, ale to dobrze. Klient bedzie mial wybór - mówi.
Sprzedawcy liczą, ze najwiekszy obrót bedą miec w soboty. Zamierzają walczyc z duzymi marketami, wydając wlasne ulotki reklamowe.
- Poza tym wydluzyliśmy godziny dzialalności. Mozna u nas robic zakupy od 8.00 do 19.00, a w soboty pomiedzy 8.00 a 15.00 - konczy Jan Kubicki.
TARGOWISKO W SIEDEM MIESIECY
Sierpien 2004. Budki pomiedzy halą sportową a Miejskim Ośrodkiem Kultury zniknely z powierzchni ziemi. Przebudowe targowiska na wladzach miasta wymusil sanepid. Krakowska firma "Skalski" za ponad 8 milionów zlotych z miejskiego budzetu zaczela budowac nowy Manhatan.

PaLdziernik 2004. Hala rosla w oczach. Po ponad miesiącu prac byl juz gotowy stalowy szkielet budynku.

Marzec 2005. Budynek zostal otwarty. W hali jest 140 róznej wielkości kramów, w których mozna kupic artykuly spozywcze, przemyslowe czy tez odziez. Lączna powierzchnia handlowa nowego targowiska wynosi 2712 metrów kwadratowych, a powierzchnia calego budynku to ponad 4600 metrów kwadratowych.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska