Kiedy przyjedzie śmieciarka?

Fot. Daniel Polak
Niedawno czekaliśmy az osiem dni na przyjazd śmieciarki. Nasze kosze wyglądają wtedy wlaśnie tak - denerwuje sie Anzelm Blacha.
Niedawno czekaliśmy az osiem dni na przyjazd śmieciarki. Nasze kosze wyglądają wtedy wlaśnie tak - denerwuje sie Anzelm Blacha. Fot. Daniel Polak
- Wywózka śmieci to u nas loteria. Nigdy do konca nie wiadomo kiedy firma Remondis przyjedzie po odpady - twierdzą mieszkancy gminy Cisek.

Pytanie

Pytanie

Na śmieciarke nas nie stac
- Jak zamierzacie rozwiązac problemy mieszkanców związane z wywozem śmieci?
Odpowiada Alojzy Parys, wójt gminy Cisek:
- W najblizszych dniach wyślemy do gliwickiej spólki oficjalne pismo w tej sprawie. Temat ten zostal bowiem poruszony na naszej ostatniej sesji. Ponadto na wiosenne spotkanie z soltysami zaprosimy przedstawicieli firmy, by mogli wysluchac wszystkich zali i ustosunkowac sie do nich. Pomysl z zakupem przez gmine wlasnej śmieciarki na razie nie wchodzi w rachube. Po pierwsze jest to zbyt duzy wydatek. Po drugie teren, który bylby obslugiwany, jest zbyt maly, by poniesione wydatki mogly sie zwrócic. Śmieci bylyby bowiem zbierane z czternastu miejscowości.

Uwazają, ze pracownicy tej gliwickiej firmy są niesolidni. Podstawy do takich twierdzen mają miedzy innymi mieszkancy Miejsca Odrzanskiego.

- Śmieciarka zazwyczaj przyjezdza do nas w czwartki. Niedawno jednak przyjechali w piątek. Z tym ze tydzien póLniej - mówi Anzelm Blacha z Miejsca Odrzanskiego. - OpóLnienia dwóch -trzech dni to juz niestety norma.
Niewiele mniejsze zdziwienie wywolali śmieciarze, gdy przed miesiącem przyjechali oprózniac kubly okolo godziny... 23.00. Zastrzezenia do ich pracy mają takze mieszkancy Ciska. Twierdzą, ze pracownicy firmy Remondis nie odwozą pojemników na swoje miejsca, tylko zostawiają przed bramą jednego z sąsiadów. Wladze gminy zapowiadają, ze bedą próbowaly wplynąc na gliwicką firme.
- Niewazne jak, byle skutecznie - ucinają mieszkancy.
Przedstawiciele spólki tymczasem zapewniają, ze sytuacja sie poprawi.
- Zwróce uwage swoim pracownikom, by dokladniej wykonywali swoją prace - zapewnia Henryk Dylong, zastepca prezesa spólki Remondis w Gliwicach. - SpóLnienia natomiast byly spowodowane ostrą zimą. Wiele dróg bylo nieprzejezdnych i nie mogliśmy dotrzec do niektórych miejscowości, w tym miedzy innymi do Miejsca Odrzanskiego.

Droga do tej miejscowości byla jednak nieprzejezdna dlatego, ze ta sama firma Remondis nie potrafila sobie poradzic z zalegającym na jezdniach śniegiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska