Park niegdyś był częścią okazałej posiadłości książąt Hohenlohe. Przed drugą wojną światową był jednym z najpiękniejszych na Śląsku. Później został mocno zaniedbany.
Niedawno okazało się, że żyje tam pachnica dębowa. To rzadki chrząszcz z rodziny poświętnikowatych. Nazywany jest reliktem lasów pierwotnych. Władze Kędzierzyna-Koźla od dłuższego czasu myślały o rewitalizacji parku. W takich przypadkach odkrycie rzadkich gatunków zwierząt czy roślin często wstrzymywało prace.
W tym przypadku jest odwrotnie. Chrząszcz stał się błogosławieństwem. Kędzierzyn-Koźla ma dzięki niemu szansę na dużą dotację na przebudowę parku, by warunki bytowania unikalnego okazu były jeszcze lepsze.
- Mowa o pieniądzach z urzędu marszałkowskiego na odnowę bioróżnorodności - tłumaczy Beata Pierzchlewicz z wydziału strategii kozielskiego magistratu. Urząd wystąpił o dofinansowanie remontu parku. W sumie ma ono wynieść 73 procent z łącznej potrzebnej na ten cel kwoty - ponad 1,5 miliona złotych.
Część starych roślin, głównie inwazyjnych, ma zostać usunięta. Pojawią się też nowe nasadzenia. Przy okazji miasto zbuduje ścieżki edukacyjne, postawi nowe ławki, alejki. We wniosku o dofinansowanie urzędnicy chcą udowodnić, że po przeprowadzeniu prac warunki dla życia wspomnianego chrząszcza będą jeszcze lepsze.
Jeśli urząd marszałkowski da pieniądze, to prace ruszą jeszcze w tym roku i zakończą się prawdopodobnie w przyszłym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?