Jak drogowcy z Kędzierzyna-Koźla zastawili pułapkę na piratów

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Kamery zostały zainstalowane na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II z ulicami Miłą i 1 Maja.
Kamery zostały zainstalowane na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II z ulicami Miłą i 1 Maja. Tomasz Kapica
Przez dziesięć dni kamery zarejestrowały 238 kierowców, którzy na czerwonym świetle przejeżdżali skrzyżowanie w Kędzierzynie.

Cała akcja przygotowana była w tajemnicy przed kierowcami. Pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg w Kędzierzynie-Koźlu zainstalowali na latarni dwie kamery obserwujące kierowców wjeżdżających z al. Jana Pawła II na skrzyżowanie z ulicami Miłą i 1 Maja. Od 13 do 23 sierpnia kamery zarejestrowały 238 przypadków wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle.

- Przekazaliśmy już ten materiał policji, a kamery pracują dalej - mówi Arkadiusz Kryś, dyrektor PZD. Funkcjonariusze będą teraz dokładnie analizować materiał, spisywać numery rejestracyjne samochodów, odnajdywać w bazie ich kierowców i karać ich mandatami.

Za przejazd na czerwonym świetle można „zarobić” sześć punktów karnych i nawet 500 złotych mandatu. Jeśli kierowcy ich nie przyjmą, wówczas sprawy trafią do sądu.

Dlaczego drogowcy postawili kamery akurat na tym konkretnym skrzyżowaniu? Otóż od lat dochodziło tam do wielu niebezpiecznych wypadków, w których rannych zostało wiele osób. Kierowcy przekonywali, że winę za ten stan rzeczy ponosi źle ustawiona sygnalizacja i ogólnie oznakowanie skrzyżowania. Z kolei pracownicy PZD tłumaczyli, że do wypadków dochodzi z powodu brawury i nieuwagi kierowców. Okazało się, że to właśnie oni mieli rację.

- Po tym, jak informacja o ustawieniu kamer przestała być tajemnicą, liczba wykroczeń w tym miejscu znacząco spadła - dodaje Arkadiusz Kryś. Wcześniej było ich 20-30 dziennie. Dziś nie więcej niż 10. Drogowcy zastanawiają się, czy nie zainstalować kamer na innych skrzyżowaniach. Ale szczegółów nie chcą zdradzać. Jeśli tak zrobią, to początkowo będą chcieli to utrzymać w tajemnicy - by osiągnąć taki sam efekt jak na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II z ulicami Miłą i 1 Maja.

W Opolu także zdarzało się już, że stawiano kamery wymierzone przeciwko nieodpowiedzialnym kierowcom. Rejestrowały one wjeżdżających na most na ul. Niemodlińskiej. Chodziło o zdyscyplinowanie właścicieli ciężarówek, którzy nie przestrzegali ograniczenia tonażowego.

- Kamery ustawiane były jednak przez straż miejską. My sami nigdy nie przeprowadzaliśmy takich akcji i nie mamy zamiaru - mówi Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.

Kierowcy z Kędzierzyna-Koźla przyznają, że są... wściekli. - Gdyby drogowcy od razu poinformowali publicznie, że stawiają kamery, to nie miałbym pretensji. Ale to zagranie było nie fair - mówi pan Tomasz, który spodziewa się 500 zł mandatu za przejazd na czerwonym świetle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska