Fałszywy alarm w Kluczborku. Policja namierza żartownisia

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Strażacy przyjechali na ul. Damrota, ale pożaru nie było.
Strażacy przyjechali na ul. Damrota, ale pożaru nie było. Mirosław Dragon
Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w mieszkaniu przy ul. Damrota w Kluczborku. Okazało się, że żadnego pożaru nie było.

Dyspozytor otrzymał zgłoszenie o pożarze dzisiaj ok. godz. 15.30.

Na miejsce natychmiast wysłano trzy zastępy strażaków: dwa samochody ratowniczo-gaśnicze oraz drabinę.

Wozy miały problem z wjechaniem na ul. Damrota przez zatłoczoną ulicę Zamkową i deptak na ul. Krakowskiej.

Kiedy strażacy dotarli na miejsce, okazało się, że żadnego pożaru nie ma.

- Mamy numer telefonu zgłaszającego, sprawą zajęła się policja - mówi bryg. Wojciech Kieszczyński, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Kluczborku.

Bezprawne wywołanie alarmu to wykroczenie, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska