Nawet opozycja głosowała za absolutorium dla starosty kluczborskiego

W tej kadencji powiatem kluczborskim samodzielnie rządzi PSL. Ma 11 radnych w 19-osobowej radzie powiatu.

Na czwartkowej sesji powiatowi rajcy głosowali nad udzieleniem absolutorium dla starosty Piotra Pośpiecha za wykonanie budżetu za rok 2015.

Radni udzielili absolutorium jednogłośnie. Za głosowała nawet opozycja: przewodnicząca komisji rewizyjnej Celina Zając (Wspólnota dla Rodziny) i wiceprzewodniczący Piotr Włodarczyk (PiS).

- To głosowanie dotyczyło wykonania budżetu za ubiegły rok, który został wykonany, dlatego głosowałem za - tłumaczy Piotr Włodarczyk. - Nigdy nie będę opozycją totalną, tylko konstruktywną. My nie przenosimy rozgrywek politycznych z parlamentu do powiatu. Kiedy mam jednak konkretne zastrzeżenia, to mówię o nich głośno. Na przykład nie głosowałem za tegorocznym budżetem, do którego miałem zastrzeżenia.

Przed głosowaniem Piotr Pośpiech podsumował pracę zarządu powiatu. Podkreślił, że w 2015 roku władze powiatu wykonały inwestycje na kwotę 10,5 mln zł, zdobyły 4,089 mln zł dotacji zewnętrznych.

Zbudowano dwie schetynówki: Jasienie - Stare Olesno oraz Byczyna - Borek.

Byłą szkołę podstawową w Lasowicach Małych przebudowano na filię domu dziecka.

Wyremontowano siedzibę Zarządu Dróg Powiatowych przy ul. Jagiellońskiej, do którego przeniosły się także się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego oraz Powiatowy Inspektorat Weterynarii.

Starosta nie krył problemów. Jednym z nich jest duże zadłużenie powiatu, które wynosi 41,8 mln zł.
- W ubiegłym roku zadłużenie wzrosło o 4,1 mln zł, co zakładał budżet, związane to było z inwestycjami - mówi Piotr Pośpiech.

Droższa niż zakładano okazała się termomodernizacja siedziby starostwa powiatowego i urzędu miejskiego przy ul. Katowickiej w Kluczborku.

- Inwestycja się przeciągnęła, a koszty rosną. Najpierw okazało się, że trzeba wymienić całą więźbę dachową, zbyt nisko oszacowano też w przetargu remont elewacji - mówi Piotr Pośpiech. - Zakładaliśmy, że powiat wyda na tę inwestycję 500 tys. zł, a poniesione przez nas koszty już sięgają niemal 900 tysięcy zł.