Najważniejsza jest zabawa

Drugie miejsce zajęły ex aequo - SP nr 5 w Kluczborku i SP w Biskupicach. Trzecie - SP w Wierzbicy Górnej.
W zawodach rozegranych w czwartek wzięło udział prawie 200 zawodników - uczniów, nauczycieli i rodziców z czterech szkół podstawowych w powiecie.
Pomysłodawcami i współorganizatorami turnieju była dwójka nauczycieli wychowania fizycznego z SP nr 2 w Wołczynie - Stanisław Sowa i Bożena Rychel.

- Impreza jest połączeniem rywalizacji i dobrej zabawy, ale chodziło nam o to, żeby do tej zabawy włączyć także rodziców - mówi Sowa. - Takie imprezy integrują rodziców ze szkołą. I mogą oni aktywnie spędzić czas ze swoimi pociechami.
W kilkunastu konkurencjach osobno wystartowały dzieci, osobno tatusiowie, osobno nauczycielki, bo panie stanowią większość w tym zawodzie.

- Bardzo mi się podobają te zawody - mówi Maciek Głuszko z klasy klasy II b z wołczyńskiej "dwójki". Jego tata też startuje w turnieju. - Jest dobry w prowadzeniu piłki slalomem i w rzutach do kosza - ocenia możliwości ojca. - To naprawdę znakomita zabawa - mówi Tomasz Głuszko. - Dla nas obu i, jak sądzę, dla wielu rodziców.
Mama - Tatiana - kibicowała swoim panom razem z innymi mamami na widowni, liczącej prawie 200 osób.

- Przyjechałam tu kibicować mojej szkole, bardzo mi się tu podoba - przyznaje Monika Duda z kluczborskiej "piątki".
- To bardzo fajne, kiedy rodzice zamiast przyglądać się wyczynom dzieciaków, sami startują. I jak dzieci to przeżywają... - dzieli się wrażeniami Iwona Kik, startowała w zespole nauczycieli "piątki".
Po zawodach zaproszono uczestników i gości na poczęstunek, okraszony występami kabaretu z SP nr 2, czirliderek z kluczborskiej "piątki". Gwiazdą wieczoru była Magda Durecka.