Służba zdrowia pod ostrzałem

Fot. Monika Kluf
- Transport pacjentów jest jednym z problemów naszej służby zdrowia - przyznaje dr Jan Lewicki z przychodni przy ul. Fabrycznej w Wołczynie. Obok pacjentka - Alicja Ciężka z Brzezinek.
- Transport pacjentów jest jednym z problemów naszej służby zdrowia - przyznaje dr Jan Lewicki z przychodni przy ul. Fabrycznej w Wołczynie. Obok pacjentka - Alicja Ciężka z Brzezinek. Fot. Monika Kluf
Za mało lekarzy i kiepskie jedzenie w kluczborskim szpitalu, brak w Wołczynie przychodni czynnej w dni wolne i w nocy - to tylko część uwag pod adresem władz powiatu, które padły na ostatniej sesji rady miasta.

Sonda

Sonda

Jak oceniacie służbę zdrowia w powiecie? - zapytaliśmy mieszkańców gminy Wołczyn
Stanisław Łagocki ze Świniar: - Przychodnie są czynne tylko do 18. A co później? Przydałyby się takie dyżury w nocy i w święta, no i karetka, która do takich miejscowości jak nasza jechałaby krócej niż z Kluczborka.
Edward Stężały z Komorzna: - Ja jestem zadowolony z naszego ośrodka. Mamy doktora na miejscu. Jeśli zajdzie potrzeba, można do niego zadzwonić nawet w nocy. Ale ambulans w Wołczynie i tak by się przydał.
Edmund Walaszczyk z Wołczyna: - Czas oczekiwania na przyjęcie u specjalisty jest zbyt długi. Do dziś boleję, że zlikwidowano nam oddział wewnętrzny. Na internie w Kluczborku łóżek jest za mało. Kilka razy mogłem liczyć tylko na miejsce w korytarzu. Przydałaby się też u nas karetka.

Dyskusję na ten temat wywołała pozytywna ocena służby zdrowia, zwłaszcza kluczborskiego szpitala, przedstawiona przez Mieczysława Zalecińskiego, naczelnika wydziału zdrowia w starostwie powiatowym.
Część rajców, przede wszystkim ze Wspólnoty dla Rodziny, nie zgadzała się z tym sielankowym opisem. - Mówiono tu o sukcesach, ale nie tylko sukcesy są widoczne - komentował Krzysztof Maszkowski z WdR-u. - Już dawno zwracałem uwagę na wyżywienie w szpitalu, dowożone przez prywatną firmę, które, delikatnie mówiąc, jest dalekie od ideału.
- Przygotowanie posiłków dla szpitala przejmie wkrótce remontowana właśnie stołówka warsztatów szkolnych w Kluczborku - wyjaśniał Zaleciński.

Rajcy mieli też uwagi do obsady lekarskiej na oddziale wewnętrznym (2,5 etatu na cały oddział). Zdaniem Maszkowskiego to skutek dziwnej polityki kadrowej dyrekcji szpitala: - Mówicie teraz, że brakuje kadry, ale sami do tego doprowadziliście! - argumentował.
Wyliczył, że do lecznic w innych powiatach przeszło co najmniej pięciu lekarzy. Nie mieli szans zrobić specjalizacji w Kluczborku, bo szpital nie miał na to akredytacji. - Gdyby wcześniej zaczęto się o nią starać, nie trwałoby to tak długo - mówił.
Zaleciński przyznał, że dwóch lekarzy na etacie i jeden na pół etatu to za mało. - Ale spełnia wymogi Narodowego Funduszu Zdrowia - przekonywał.

Jednak mieszkańcom gminy Wołczyn najbardziej brakuje przychodni, która prowadziłaby nocną opiekę wyjazdową i pełniłaby dyżury w dni wolne od pracy i w nocy. Kontrakt na tego typu usługi ma na razie tylko kluczborska przychodnia "Anmed", która dysponuje jednym ambulansem do wizyt domowych i przewozu pacjentów.
- Nie wszystkich stać, żeby tam pojechać. Przydałoby się takie coś na miejscu. Takie mam sygnały od mieszkańców - argumentował radny Jan Bartosiński z WdR-u. - A z drugiej strony ludzie boją się wzywać pogotowie z obawy, że będą musieli płacić, jeśli lekarz uzna, że wezwanie nie było konieczne.
Krzysztof Maszkowski przypomniał, że właściciel "Anmedu" chciał stworzyć bazę w Wołczynie. Były kiedyś na ten temat prowadzone rozmowy. - Apeluję o zorganizowanie spotkania z właścicielem tej przychodni - dodał. - I doprowadzenie tej sprawy do końca.

Na sesji wróciła sprawa zainstalowania w Wołczynie karetki pogotowia. Leszek Wiącek, burmistrz miasta, mówił na łamach "NTO", że podjął w tej sprawie rozmowy z wicemarszałek województwa Ewą Rurynkiewicz. Zdaniem radnego Bogusława Włosa z WdR-u, sprawa karetki stała się tematem dyżurnym. - Podczas gdy myśmy taki postulat zgłaszali już dawno - przypomniał. - Tylko dlaczego u nas to tak długo trwa? A na przykład w powiecie prudnickim udało się wywalczyć dodatkową karetkę dla Głogówka.
Dyskusję zakończyło przyjęcie przez radę uchwały, w której rajcy apelują do władz regionu i Narodowego Funduszu Zdrowia o pomoc w staraniach o ambulans dla gminy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska