Rzeź 300-letnich dębów pod Wołczynem [wideo]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Ekolodzy i mieszkańcy alarmują, że pod Wołczynem nielegalnie wycinane są 300-letnie dęby. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

- To są już pomniki przyrody. Kara za nielegalne wycięcie każdego takiego dębu wynosi ponad milion złotych - alarmuje ekolog Adam Ulbrych.

To właśnie on złożył zawiadomienie do prokuratury o nielegalnej wycince drzew w Rożnowie oraz o nieprawidłowościach w Teklusi, osadzie należącej do chronionego obszaru Natura 2000.

- Mieszkańcy mówią, że w Rożnowie nielegalnie wycięto 20-30 drzew. Można to przecież dokładnie sprawdzić na mapkach, w ewidencji i na zdjęciach satelitarnych - dodaje Adam Ulbrych.

Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zniszczenia terenu prawnie chronionego, obejmującego obszar Natura 2000.

- Sprawa wycinki dębów w Rożnowie jest częścią tej sprawy. Dochodzenie zostało wszczęte w lipcu, trwa gromadzenie dowodów w tej sprawie - informuje Artur Rogowski, prokurator rejonowy w Kluczborku.

Zarówno Teklusię, jak i teren w Rożnowie kupił w przetargu rolnik z Wielkopolski. On też dwukrotnie już zwrócił się o zgodę na do urzędu miejskiego w Wołczynie o zgodę na wycinkę drzew.

Łącznie chciał wyciąć kilkaset drzew różnych gatunków. W styczniu dostał pozwolenie na wycinkę ośmiu drzew, teraz - jedenastu.

Więcej o tej sprawie czytaj we wtorek (4 listopada) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska