Premier Ewa Kopacz przyjechała na Opolszczyznę z dwudniową wizytą.
Dzisiaj odwiedziła Opole, Lasowice Wielkie i Namysłów.
W drodze z Lasowic do Namysłowa przejeżdżała przez gminę Wołczyn. Zapytaliśmy ją, dlaczego w programie wizyty nie ma spotkania ze zastraszonymi świadkami masowej wycinki drzew, którzy publicznie przeprosili bandytów i obiecali, że nie będą więcej przeciwko nim zeznawać.
Poseł Sławomir Kłosowski (PiS) informował, że w ubiegły poniedziałek wysłał pismo o aferze wołczyńskiej do premiera.
Ewa Kopacz stwierdziła jednak, że o sprawie dowiaduje się od dziennikarzy. Obiecała, że zajmie się nią osobiście.
- Jeśli będzie potrzeba, przyjadę do Wołczyna razem z komendantem głównym policji - obiecała premier. - Potraktuję tę sprawę priorytetowo i zajmę się nią od razu po powrocie do Warszawy. Nie można pozbawiać ludzi godności, bo to oni mają rację, a nie ci, którzy są zwykłymi bandytami.
Premier Ewa Kopacz zabrała także ze sobą numer „Nowej Trybuny Opolskiej”, w której napisaliśmy o wynikach naszego śledztwa dziennikarskiego dotyczącego afery dębowej w Wołczynie.
Więcej w czwartkowym wydaniu NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?