Koniec chaosu w centrum Kluczborka. Będzie nowa organizacja ruchu

O tym, że drogi w centrum Kluczborka są błędnie oznakowane, niektórzy mieszkańcy przekonali się na własnej skórze i to dosłownie, kiedy zostali potrąceni.

Damian Elżanowski z Wołczyna jechał ścieżką rowerową na ul. Krakowskiej od strony Rynku. Na skrzyżowaniu deptaka z ul. Damrota wyjechał nagle samochód i potrącił rowerzystę.

Okazało się, że kierowca nie ponosi winy, ponieważ miał pierwszeństwo! Samochód ma pierwszeństwo na ścieżce rowerowej? Oczywiście to absurd, ale wynika właśnie z błędnego oznakowania.

Od strony ul. Damrota i ul. Zamkowej kierowcy widzą znak „strefa zamieszkania”.
- Na takim skrzyżowaniu o pierwszeństwie decyduje tzw. zasada prawej ręki, czyli ustąpienie pierwszeństwa pojazdowi z prawej strony. I zgodnie z nią kierujący rowerem jadący od Rynku powinien ustąpić pierwszeństwa kierującemu samochodem wyjeżdżającemu z ul. Damrota - wyjaśnia mł. asp. Mariusz Trejten, rzecznik kluczborskiej policji.

Rowerzysta o tym wiedzieć nie mógł, ponieważ ul. Krakowska oznakowana jest jako droga dla rowerów, na której samochody muszą ustąpić pierwszeństwa rowerzystom.

Inny absurd jest na Rynku, gdzie kierowcy włączający się do ruchu z zamkniętej po modernizacji części placu (jest tam jednak dojazd do trzech miejsc parkingowych oraz dla dostawców) mają pierwszeństwo przed kierowcami przejeżdżającymi przez Rynek. Nie ma oznakowania, więc tak samo obowiązuje zasada prawej ręki.

Andrzej Tysnarzewski z Kluczborka miał tam stłuczkę, kiedy wyjeżdżał właśnie z parkingu.

- Policjanci na początku chcieli mnie ukarać mandatem. Udowodniłem, że to ja miałem pierwszeństwo - mówi Andrzej Tysnarzewski.

Burmistrz Jarosław Kielar zapowiada, że oznakowanie i organizacji ruchu w centrum zostaną zmienione.
Jakie będą zmiany?
Czytaj więcej w piątek (28 sierpnia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" lub kup e-wydanie NTO.