W Byczynie tak zabetonowali rynek, że aż usycha drzewo

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Lipa rosnąca przed ratuszem ma 15 metrów wysokości. Obumierać zaczęła po tym, jak grunt wokół niej zabetonowano.
Lipa rosnąca przed ratuszem ma 15 metrów wysokości. Obumierać zaczęła po tym, jak grunt wokół niej zabetonowano. Mirosław Dragon
Rewitalizacja rynku w Byczynie miała uwypuklić jego średniowieczny rodowód. O mało nie wykończono 150-letniej lipy przy ratuszu.

Rozłożysta lipa rosnąca przed wejściem do ratusza jest jednym z symboli Byczyny. Drzewo zaczęło jednak schnąć po zakończeniu rewitalizacji średniowiecznego rynku miasta.

- Wezwaliśmy dendrologa, który stwierdził, że woda nie dostaje się do korzeni, a że do tego ten rok jest bardzo suchy, drzewo zaczęło schnąć - tłumaczy burmistrz Robert Świerczek.

Woda z opadów deszczu nie dostaje się do korzeni, ponieważ podczas zakończonej w ubiegłym roku przebudowie rynku na placu położono otoczaki na wylewce betonowe. W efekcie woda nie przesiąka do ziemi.

- Lipa obumierała bez wody, za to podczas deszczy zalewa nam piwnice - dodaje Robert Świerczek.

Nowy burmistrz Byczyny kolejny raz krytykuje przebudowę rynku, która kosztowała aż 3,88 mln zł i którą zrobił jego poprzednik Ryszard Grüner.

Wcześniej alarmował, że pod rynkiem nie wymieniono kanalizacji.
Jak gmina chce uratować starą lipę w Byczynie?
Czytaj we wtorek (6 października) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska