Mało, mało, ciągle mało

Co da się zrobić

- konserwacja rowów melioracyjnych w Krępnej i remont przepustów w Januszkowicach - 30.130 zł
- asfaltowanie ulic Żwirki, Wigury, Sienkiewicza i Katowickiej do Sienkiewicza - 40.200 zł
- budowa chodnika ze Zdzieszowic do Żyrowej - 100.000 zł
- oświetlenie placu 1 Maja i ul. Karola Miarki - 85.000 zł
- przebudowa sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w Zdzieszowicach I etap - 477.730 zł

Podobnie jak w innych gminach, ponad połowę budżetu pochłonie utrzymanie szkół, przedszkoli i świetlic. W tym roku zdzieszowicki samorząd wyda na nie rekordową sumę - ponad 13,5 miliona złotych. Najważniejszą inwestycją będzie przebudowa kanalizacji i wodociągów.
- W niektórych częściach Zdzieszowic są jeszcze stare azbestowe rury z lat 50. - tłumaczy wiceburmistrz. - Sporo pieniędzy wydawano na ich naprawy, bo często były awarie. Teraz ruszamy z pierwszym etapem wymiany sieci.

Odetchną z ulgą mieszkańcy Oleszki i Jasiony, gdzie kilkanaście miesięcy temu wykryto zwiększoną ilość azotanów w wodzie. Budowana jest tam nowa, głębsza studnia. W najbliższym czasie na dokończenie tej budowy zostanie przeznaczone 120 tysięcy złotych z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska.
Także w tym roku gmina dołoży się do budowy chodnika i ścieżki rowerowej na drodze powiatowej Zdzieszowice-Żyrowa. Prace miały ruszyć jeszcze w ubiegłym roku, ale starostwo krapkowickie stwierdziło, że Zdzieszowice dały za mało pieniędzy (proponowano 44 tysiące).

To jedne z najdroższych inwestycji w mieście. I nielicznych. Krzysztof Krzywkowski przyznaje, że w tym roku wielu przedsięwzięć, o które zabiegali mieszkańcy gminy, nie udało się umieścić w budżecie.
- Mamy za mało pieniędzy - wyjaśnia wiceburmistrz. - Nic jednak nie jest przesądzone. Po zbilansowaniu roku w lutym lub marcu będziemy wiedzieć, czy jest jakaś nadwyżka za 2004 rok. Jeśli znajdą się dodatkowe pieniądze, na pewno w pierwszej kolejności zajmiemy się interwencjami mieszkańców.