Nic na siłę

Beata Szczerbaniewicz [email protected]
Jan Dura z Gogolina znów ma w mieszkaniu wodę, ale kurek odkręcono warunkowo, po częściowej spłacie zaległości.

W ubiegły wtorek na łamach "NTO" napisaliśmy o kłopotach ojca samotnie wychowującego syna, któremu Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej odciął dostawę wody z powodu zaległości w opłacaniu rachunków.

Na naszą publikację zareagowało wiele instytucji. Pierwszy był Ośrodek Opieki Społecznej, którego pracownicy jeszcze tego samego dnia pojechali do Jana Dury. Nazajutrz zgłosił się z ofertą zatrudnienia Powiatowy Urząd Pracy oraz przewodnicząca Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie "Okaż serce", która uzgodniła z dyrektorem "komunalki", że podłączy on dłużnikowi wodę warunkowo, po częściowej spłacie zaległości. I tak się stało. Od piątku woda jest. W całej sprawie najbardziej biernie zachował się jednak sam zainteresowany, Jan Dura.

- Z naszego wywiadu wynikało, że rodzina ta przekracza minimalny dochód, uprawniający do pomocy społecznej, ale poprosiliśmy tego pana, by złożył aktualne zaświadczenia o dochodach i prośbę o pomoc - relacjonuje Izabela Olczyk, kierowniczka OPS w Gogolinie. - Stwierdził, że "nie będzie się prosił". Wniosku nie złożył, ale nazajutrz syn przyniósł nam odcinek z renty po zmarłej matce. W tej sytuacji mimo braku współpracy, zdecydowaliśmy się pomóc z uwagi na dobro dziecka.
Zarząd stowarzyszenia "Okaż serce" podjął decyzję natychmiast. Przekazał 289 zł na konto "komunalki". Przewodnicząca Mariola Król podkreśla, że Jan Dura powinien teraz spisać porozumienie w sprawie spłaty zaległości na raty:
- Dyrektor ZGKiM zgodził się podłączyć wodę warunkowo do kwietnia. Jeśli ten pan nie będzie spłacał zaległości chociażby w drobnych kwotach, po 10 zł co miesiąc, woda zostanie odcięta na dobre - mówi Mariola Król. - Chętnie pomagamy potrzebującym, ale nic na siłę. Takie osoby muszą wykazać ze swej strony minimum dobrej woli.

Do piątku, do godziny 15.00, Dura nie zgłosił się również do urzędu pracy w Krapkowicach, choć wcześniej twierdził, że podjąłby się każdej pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska