Dzieci nie oddamy!

Fot. Beata Szczerbaniewicz
Rodzice chcą, by maluchy zostały we wsi i nie musiały dojeżdżać gimbusem do sąsiednich Żywocic.
Rodzice chcą, by maluchy zostały we wsi i nie musiały dojeżdżać gimbusem do sąsiednich Żywocic. Fot. Beata Szczerbaniewicz
Tydzień temu pisaliśmy o zagrożonym likwidacją przedszkolu w Gwoździcach. W podobnej sytuacji jest placówka w Pietnie.

Pietna, podobnie jak Gwoździce, to oddziały zamiejscowe większych placówek. Decyzji o ich zamknięciu jeszcze nikt nie podjął, ale wiadomo, że taki wniosek wysunęła komisja finansów rady miejskiej. Jego adresatem są dyrektorzy przedszkoli. Na opracowanie nowego schematu organizacyjnego oddziałów mają czas do maja. Gerlinda Wiencek, dyrektor przedszkola w Żywocicach, któremu podlega placówka w Pietnie, nie chciała rozmawiać z dziennikarzem "7 Dni" o swojej decyzji. - Jest jeszcze za wcześnie - argumentowała. Rodzice maluchów nie zamierzają jednak czekać, aż będzie za późno.
- Chcemy przejąć przedszkole jako stowarzyszenie działające przy Programie Odnowy Wsi - mówi Henryk Weiss, sołtys Pietny i dziadek przedszkolaka. - Remonty już od dawna sami robiliśmy, a teraz weźmiemy na siebie jeszcze pozostałe koszty. Będziemy szukać sponsorów, mamy nadzieję, że gmina też da nam jakąś dotację. Sami zapłacimy za prąd, wodę i inne koszty utrzymania!
Stowarzyszenie ma już komitet założycielski i przygotowuje dokumenty do rejestracji w sądzie. Obrońcy przedszkola chcą przyciągnąć do niego "klientów" z innych miejscowości. Mają wiele pomysłów na uatrakcyjnienie jego oferty tak, by była konkurencyjna w stosunku do innych placówek. Jednym z nich jest wydłużenie czasu pracy do godziny 17.00 - w całej gminie nie ma takiego przedszkola, a dla wielu pracujących i zmotoryzowanych rodziców jest to problem.
ZA MAŁO PRZEDSZKOLAKÓW
Wiesław Kuliś, naczelnik wydziału oświaty urzędu miejskiego w Krapkowicach:
- Komisja finansów przy radzie miejskiej wzięła pod lupę wszystkie przedszkola w gminie i okazało się, że akurat te w Gwoździcach i Pietnie są najdroższe. W Pietnie w ciągu całego roku rodzice zapłacili za opiekę nad swoimi dziećmi 10,5 tysiąca zł, a gmina musiała dołożyć do tego z budżetu ponad 59 tysięcy! Oznacza to, że jedno dziecko kosztuje gminę rocznie dokładnie 4980 zł. Gwoździce są jeszcze droższe, ale tam w nowym roku szkolnym ma być zapisanych 18 dzieci, a w Pietnie tylko 8. Decyzji o likwidacji takich placówek nie można bez końca odkładać. Dzieci nie zostaną bez opieki. Gmina zapewni im przewóz gimbusem do macierzystego przedszkola w Żywocicach.

MÓWIĄ RODZICE
Izabela Lisowska, mama Mateusza:
- Ja chodziłam do tego przedszkola, chodziła moja córka i chcę, żeby synek też mógł. Bałabym się puścić trzylatka, by dojeżdżał gimbusem do sąsiedniej wioski, więc pewnie musiałabym zrezygnować z przedszkola.

Teresa Jasik, mama Bartka:
- Jeśli ktoś mówi o dowożeniu dzieci gimbusem, to chyba nie wie, co się tam dzieje. Miejsca jest tak mało, że maluchy stoją na schodach, starsi szturchają młodszych, wypychają z miejsc. Przecież by je by pozgniatali!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska