Tutaj nam bliżej!

Fot. Beata Szczerbaniewicz
Edyta Krzewica (z prawej) i Krystyna Rottau nie mogą się już doczekać dołączenia do Dąbrówki. Gdyby mogły, tablicę przesunęłyby same.
Edyta Krzewica (z prawej) i Krystyna Rottau nie mogą się już doczekać dołączenia do Dąbrówki. Gdyby mogły, tablicę przesunęłyby same. Fot. Beata Szczerbaniewicz
Mieszkańcy czterech ulic na rogatkach Rogowa Opolskiego triumfują. Tydzień temu zapadła decyzja, na którą czekali pięć lat: zostaną dołączeni do sąsiedniej Dąbrówki Górnej.

Ostaraniach o przesunięcie granicy pomiędzy wioskami pisaliśmy już kilkakrotnie: pierwszy raz 13 stycznia 2000 roku, ostatni 12 maja 2004 w wydaniu "7 Dni". Na ostatniej sesji radni podjęli uchwałę o zmianie granic. 30 hektarów, czyli ulice: Opolska, Graniczna, Polna i Posiłkowa oraz położone za nimi grunty rolne zostaną dołączone do Dąbrówki Górnej. Pod petycją z 2004 roku o przeniesienie rogatek podpisało się 20 spośród 22 mieszkających tu rodzin. Wśród nich byli Edyta i Joachim Krzewicowie:

- Bardzo się cieszymy z tej decyzji - mówią małżonkowie. - Wiemy, że teraz będziemy się musieli przemeldować i wymienić dokumenty, ale byliśmy tego świadomi od początku. Wszyscy byli "za". "Nie" powiedzieli tylko rolnicy z Rogowa, którzy mają tu pola. Zresztą oni przecież na tym stratni nie będą: nadal mogą płacić podatek u swojego sołtysa, tak jak my latami płaciliśmy swój w Dąbrówce!
Propozycja przesunięcia granic między wioskami wzbudziła protesty mieszkańców Rogowa, który straci na tym terytorialnie i liczebnie. Dlatego zanim projekt uchwały trafił pod głosowanie, przeprowadzone zostały konsultacje społeczne. Urząd miasta rozesłał do wszystkich właścicieli gruntów w spornej okolicy listowne zapytanie wraz z kopertą i znaczkiem do udzielenia odpowiedzi. Ogółem wysłano 64 pisma. 44 właścicieli wyraziło zgodę, 10 było przeciw, reszta wstrzymała się lub nie odpisała.

- Taki wynik pozwolił podjąć uchwałę, ale zanim mieszkańcy spornych ulic faktycznie dołączą do Dąbrówki, minie jeszcze kilka miesięcy - zastrzega Alfred Szewczyk, specjalista do spraw geodezji z Urzędu Miejskiego w Krapkowicach. - Jak uchwała się uprawomocni, burmistrz wystąpi o zmianę granicy pomiędzy miejscowościami do starosty. Trzeba będzie uzgodnić szczegółowo ich przebieg, zasięgnąć opinii Głównego Urzędu Statystycznego, nanieść potrzebne zmiany w ewidencji gruntów. W sumie starosta musi wydać 65 decyzji dla każdej działki osobno. Dopiero wtedy można będzie rozmawiać z Wojewódzkim Zarządem Dróg o przesuwaniu tablic z nazwami wsi.
Wkrótce potem trzeba będzie zmienić nazwę ulic, numery domów. Na przykład część osób mieszka na Opolskiej w Rogowie, a w Dąbrówce też jest Opolska. Aby zmienić nazwę ulicy, potrzebna jest znowu uchwała rady.
DLACZEGO PRZESUNĄ GRANICE
Pomiędzy czterema ulicami Rogowa a resztą wsi znajdują ponad dwa kilometry pól i łąk, przebiega autostrada, a nad nią wysoki wiadukt, który zasłania jedną część wsi. Wszyscy przyjezdni są przekonani, że Rogów Opolski kończy się na wiadukcie. Błądziło już i pogotowie, i policja, nie mówiąc już o firmach transportowych, kurierach i zwykłych gościach. Osoby, które podpisały się pod petycją o przyłączenie do Dąbrówki Górnej, argumentowały, że tu chodzą do kościoła, na zakupy, do szkoły, na przystanek PKS i tu od lat płacą podatki.

KTO ZA TO ZAPŁACI
Koszty związane ze zmianami w dokumentacji geodezyjnej oraz w gminnych księgach wieczystych (ok. 12 tysięcy zł) pokryje gmina. Samemu trzeba zapłacić za wymianę dowodów osobistych (30 zł), praw jazdy (70 zł) i sądowne wprowadzenie zmian do własnych ksiąg wieczystych (koszty są zróżnicowane - ok. kilkadziesiąt zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska