Na razie jest obietnica

Bes
Gmina Krapkowice dostanie z ministerstwa skarbu około 150 tys. zł na kontynuację remontu mostu pieszego na Odrze. Pieniądze wpłyną jednak na gminne konto dopiero, kiedy prace ruszą.

Przetarg na wykonawcę remontu musi się odbyć do końca czerwca. Ostateczna wielkość kwoty, jaką Krapkowice dostaną, może się okazać nieco niższa, bo na razie nie jest to jeszcze decyzja, a jedynie promesa, czyli obietnica, że Skarb Państwa dołoży maksymalnie 80 procent kosztów robót związanych z zabezpieczeniem antykorozyjnym konstrukcji.
Przypomnijmy: zerwany podczas powodzi w 1997 roku most kolejowy z kładką dla pieszych po wielu perturbacjach został oddany do użytku - ale już tylko dla pieszych - w grudniu 2003. Jedno przęsło jest nowe, trzy pozostałe są stare, w tym - jedno podniesione z wody. Jemu najbardziej potrzebny jest remont, bo leżało w rzece i rdzewiało ponad trzy lata. Przy okazji cała kładka zyska na estetyce, bo całość zostanie pomalowana.
- Mieliśmy nadzieję, że dostaniemy więcej pieniędzy, zwracaliśmy się o 400 tysięcy - mówi Romuald Haraf, wiceburmistrz Krapkowic. - Chcieliśmy wyremontować nawierzchnię kładki i ją oświetlić, ale trzeba się cieszyć z tego, co jest. Znów złożymy wniosek, może dostaniemy dotację w przyszłym roku.
W Krapkowicach już od paru lat się mówi, że ten most ma w przyszłości zostać dostosowany do ruchu kołowego. Jednak na razie oficjalnie nie ma jeszcze takich projektów. Sprawę komplikuje fakt, że do dziś, pomimo wielu deklaracji, nie zostało sfinalizowane przekazanie obiektu gminie przez Skarb Państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska