30 tysięcy żarówek oświetla posesję Henryka Jaschika z Krapkowic. Zobacz zdjęcia

fot. Krzysztof Świderski
fot. Krzysztof Świderski
To największa bożonarodzeniowa iluminacja na Opolszczyźnie. Jej montaż rozpoczął się już w listopadzie.
Krapkowice: Świąteczna iluminacja domu Henryka Jaschika.

Krapkowice: Świąteczna iluminacja domu Henryka Jaschika

- Wszystko jest dokładnie policzone - wyjaśnia pan Henryk. - Zapisuję, z ilu świateł składa się każdy element. Na przykład wiszący wokół domu wąż ma 44 metry długości i 1584 lampek.

Montaż całości zazwyczaj zajmuje jakieś cztery tygodnie.

Przygodę ze świątecznymi lampkami Henryk Jaschik, emerytowany kierowca autobusów zaczął w 2002 roku. Na jego posesji przy ul. Chrobrego w Krapkowicach - Otmęcie zapłonęło wówczas "tylko" 1500 świateł. W tym roku będzie ich już ponad 30 tysięcy.

- Ludzie przyjeżdżają do nas z całego kraju, a nawet zagranicy i są mile widziani - mówi pan Henryk. - Furtka jest otwarta, cały czas oprowadzam gości. Wychodzę przed dom 9 rano, wracam po 9 wieczorem. Niektórzy mówią nam, że powinniśmy brać za wstęp, ale biletów nie bedziemy sprzedawać, nie chcemy się na tym wzbogacić - mówi Hildegarda Jaschik, żona pana Henryka. - Zarobek mają za to taksówkarze, którzy zwożą do nas gości - dodaje ze śmiechem.

- W tym roku zapraszamy na 23 grudnia - mówi pani Jaschik. - Zapalimy światła o 16.30, a iluminacja potrwa do 10 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska