Do Pokoju na majówkę przyjechało kilka rodzin ze Śląska. W środę po południu spacerowali po parku. W pewnej chwili na alejkach pojawił się 25-latek na crossowym motocyklu. Według świadków jeździł szybko, stwarzając zagrożenie dla licznych spacerowiczów.
Tu do akcji wkraczają dwaj przybysze z woj. śląskiego. Zatrzymali 25-latka, ściągnęli z motocykla, pobili i skopali. Mężczyzna wyrwał się napastnikom, zostawił motor i uciekł.
Po jakimś czasie wrócił na miejsce z bratem, przyjechali volkswagenem. Między nimi i grupą Ślązaków wywiązała się pyskówka. W pewnej chwili bracia zauważyli, ze w ich stronę z kijami biegną mężczyźni, którzy wcześniej zaatakowali 25-latka.
Bracia postanowili się ewakuować. Pospiesznie wsiedli do swojego auta, jednak w tym momencie na jego maskę wskoczył ścigający ich 24-latek.
- Samochód gwałtownie ruszył, napastnik upadł na ziemię, tak nieszczęśliwie, że stracił przytomność. Śmigłowiec LPR zabrał go do szpitala - poinformował nas mł. asp. Paweł Chmielewski, rzecznik prasowy komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
Policję wezwali na miejsce bracia, a także goście ze Śląska. Każda strona przedstawiła swoją wersję wydarzeń. Jak było naprawdę - rozstrzygnie sąd.
Zobacz: OPOLSKI PIRAT - WIDISZ ZAREAGUJ
Autostrady
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?