Pieniądze albo udziały

Drat
Radni Wilkowa mają wątpliwości, czy gmina powinna być udziałowcem firmy, która ma zarządzać szpitalem powiatowym.

Rodzi się w bólach
Spółkę samorządową, która przejmie szpital, ma utworzyć powiat z namysłowskimi gminami: Wilkowem, Świerczowem, Domaszowicami, Pokojem oraz Namysłowem. Kilkanaście dni temu stosowną uchwałę podjęli radni powiatowi. W Pokoju decyzja zapadła jeszcze w grudniu. Natomiast w Namysłowie wciąż zastanawiają się: przekazać pieniądze czy przystąpić do spółki? W Domaszowicach i Świerczowie decyzje mają zapaść w ciągu miesiąca.

W piątek w ostatniej chwili z porządku obrad sesji wycofano projekt uchwały w sprawie przystąpienia Wilkowa do spółki. Dariusz Kuśmierczyk, przewodniczący rady gminy, wyjaśnia, że rajcy mają obawy co do przyszłości szpitala.
- Zastanawiamy się, czy gmina będzie musiała również poręczać kredyty dla nowej spółki jako jeden z jej udziałowców? - mówi przewodniczący. - Część radnych chce tylko przekazania pieniędzy na lecznicę, bez udziału Wilkowa w tym przedsięwzięciu. Chodzi o 50 tysięcy zł.
Wątpliwości mają być wyjaśniane na komisjach rady, które będą obradować w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Kuśmierczyk nie wyklucza też zwołania nadzwyczajnej sesji rady.
- Chętnie wyjaśnię wszystkie wątpliwości - zapewnia Mirosław Wójciak, dyrektor namysłowskiego szpitala i jeden z pomysłodawców jego prywatyzacji. - Liczę, że radni w końcu przystąpią do spółki. Szpital jest przecież dobrem wszystkich gmin powiatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska