Pałac trafi w prywatne ręce

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Sołtys Kazimierz Pękał: - Jeszcze osiem lat temu urządzaliśmy w środku dożynki. Teraz pałac niszczeje i szybko ktoś powinien się nim zająć.
Sołtys Kazimierz Pękał: - Jeszcze osiem lat temu urządzaliśmy w środku dożynki. Teraz pałac niszczeje i szybko ktoś powinien się nim zająć.
- Oby nowy właściciel chciał tylko w niego zainwestować - mówią mieszkańcy Przeczowa.

Agencja Nieruchomości Rolnych sprzeda pałac wraz z zabudowaniami i zabytkowym parkiem za 570 tysięcy złotych. Tyle wylicytowała mieszkanka województwa dolnośląskiego, która wzięła udział w przetargu.

- Choć przetarg zakończył się powodzeniem, to trudno tu mówić o sukcesie - ocenia Ireneusz Racławicki z opolskiego oddziału ANR. - Sukcesem będzie, kiedy np. spotkamy się tam za trzy lata i zobaczymy, jak obiekt pięknieje. Ale może też być tak, że za te trzy lata zobaczymy, jak wali się dach. Wszystko zależy od tego, z jakim zamiarem kupowany jest budynek.
Urzędnik podaje przykład Komorzna w gminie Wołczyn, gdzie przed kilkoma dniami komornik sprzedał pałac, bo poprzedni właściciel zrobił pod niego zastaw.

Pod lupą

Pod lupą

Obecny pałac w Przeczowie pochodzi z połowy XIX wieku. Wtedy to na bazie wcześniejszego obiektu powstał budynek nawiązujący stylem do angielskiego gotyku. We wnętrzach zachowały się m.in. strop z neogotycką sztukaterią, kamienny kominek i stolarka z motywami neogotyckimi.
Pałac jest otoczony wpisanym do rejestru zabytków parkiem z 35 gatunkami drzew, a obok stoją magazyny, stodoły i silos. Cały sprzedany teren zajmuje ponad 3,3 hektara. Cena wywoławcza wynosiła 520 tys. zł.

- Nigdy nie ma pewności, czy ktoś kupuje zabytek, żeby tam zamieszkać, urządzić siedzibę firmy, czy tylko po to, żeby wziąć kredyt - mówi.

- Daj Bóg, żeby w naszym przypadku właściciel chciał tu zamieszkać - mówi Kazimierz Pękał, sołtys Przeczowa. - Przez te trzy lata, kiedy nikt nie używał pałacu, budynek już zaczął niszczeć. Na pewno trzeba wyremontować dach, ale ogólnie budynek jest w dobrym stanie i warto, żeby w takim pozostał.
Przez lata pałac był siedzibą miejscowego pegeeru. Potem swoje biura miały tu spółki, które dzierżawiły grunty. Ostatni ludzie wyprowadzili się w 2004 roku, a obecni dzierżawcy sąsiadujących pól już nie są zainteresowani budynkiem.
- Teraz liczą się pieniądze, które można wyciągnąć z pola, i nikt nie będzie się przejmował takim zabytkiem. A jeszcze pod koniec lat dziewięćdziesiątych urządziliśmy sobie we wnętrzach gminne dożynki - przypomina sołtys Pękał. - W środku zmieściło się mnóstwo ludzi.

Zanim agencja podpisze umowę sprzedaży, nabywca musi jeszcze przedstawić uzgodniony z konserwatorem zabytków program użytkowy zabytkowego parku otaczającego pałac. Potem przyjdzie czekać na decyzje nowego właściciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska