Hala sportowa w Nysie rośnie w oczach

Fabian Miszkiel
Budowa hali sportowej w Nysie.
Budowa hali sportowej w Nysie. Fabian Miszkiel
Jeszcze tylko kilka miesięcy i hala sportowa w Nysie będzie w stanie surowym. Jesienią budowlańcy zamontują dach.

Na budowie hali sportowej w Nysie przy ul. Sudeckiej jak w ukropie codziennie uwija się ponad 60 robotników. Do tej pory wylali już ponad 2,5 tys. kubików betonu, zużyli 300 ton stali i wykopali 12 tys. metrów sześciennych ziemi. Budowa, która ruszyła w październiku ubiegłego roku, idzie pełną parą, a znad ogrodzenia doskonale widać już wznoszącą się do góry konstrukcję. Choć to, co widać, to zaledwie połowa wysokości, na jaką ma się wznieść obiekt.

Według harmonogramu budowy pierwsze mecze mają zostać w niej rozegrane już jesienią przyszłego roku. Wcześniej jednak budowlańców czeka najpoważniejsza operacja budowy, czyli instalacja dźwigarów dachu. Tego zadania robotnicy podejmą się już na przełomie lata i jesieni. Gigantyczne drewniane elementy będą miały ponad 40 metrów długości i 4 szerokości. Waga każdego z nich to 13,5 tony. Będzie ich 9. Wszystkie 9 pojedynczo na górze umieści je ciężki dźwig specjalnie do tego celu ściągnięty do Nysy.

Sam dach na boiskiem będzie zawieszony w najniższym miejscu na poziomie 12,5 metra, ale słupy na których będzie się opierał, sięgną wysokości 18 metrów i będą najwyższym elementem nyskiej hali sportowej. Przed instalacją zadaszenia budowlańcy muszą skończyć inne prace.
- W tej chwili wylewamy strop nad pierwszym piętrem - informuje Józef Synowiec, kierownik budowy hali ze spółki MTM_Budownictwo z Tarnowa, która jest głównym wykonawcą inwestycji. - Tam będą mieściły się pomieszczenia biurowe, które zajmie kierownictwo hali. Obok będą pokoje fitness, odnowy biologicznej i aerobiku.

Hala nabiera kształtów nie tylko z zewnątrz, ale też w środku. Gotowy już jest parter przeznaczony na szatnie dla zawodników i magazyny oraz pralnie pod trybunami. Pomieszczenia czekają na wykończenie i podłączenie sanitariatów. Można już sobie wyobrazić, jak będzie wyglądało kibicowanie na hali, bo niecka, na której znajdzie się boisko, jest otoczona wzdłuż dłuższych krawędzi prawie gotowymi trybunami. Robotnicy układają pod nie ostatnie betonowe zębate belki. Ważące kilka ton elementy będą podtrzymywały podest z krzesełkami, na których usiądą widzowie. Rywalizację na boisku będzie można też podziwiać z tarasów nad trybunami umiejscowionych na poziomie pierwszego piętra.

- Tu kibice dostaną się czterema szerokimi klatkami schodowymi. Te są już praktycznie skończone - informuje Józef Synowiec.

Dodatkowo przy krótszych bokach zainstalowane będą ruchome trybuny na. Stała i ruchoma widownia pomieści razem ponad 2300 widzów. Razem z miejscami dla vipów, siedziskami na arenie i balkonem rozgrywki w hali będzie mogło oglądać ponad 2500 widzów. Bardzo zaawansowane są też prace na parkingu przy hali. Całość jest już utwardzona, a większą część robotnicy zdążyli już wyłożyć kostką brukową. Do wykonania mają jeszcze drogi dojazdowe i pożarowe. Na parkingu będzie mogło zatrzymać się 340 samochodów i 6 autokarów. Do samej hali kibice wejdą przez przestronną przeszkloną recepcję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska