Dotarliśmy do nowych informacji na temat nyskiego epizodu w życiu Kajetana P. W lipcu ubiegłego roku mężczyzna przyjechał na kilka dni do Nysy. Zamieszkał w tutejszym schronisku młodzieżowym. Szukał pracy w redakcji „Nowej Trybuny Opolskiej” i „Faktów Nyskich”. Jak się okazuje, nie tylko tu.
Zobacz więcej:Nyski ślad Kajetana P. Morderca z Warszawy latem szukał pracy w redakcji nto
- Przysłał mi maila ze swoim życiorysem, a potem poprosił o spotkanie - mówi Joanna Kanin, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Nysie. - Odpisałam mu, że nie mam pracy, ale przyszedł do mnie do biura. Był miły i sympatyczny, bardzo kulturalny.
Kajetan P. ukończył kilka kierunków studiów, między innymi dziennikarstwo i filologię klasyczną. Ostatnio pracował w bibliotece w Warszawie. Na początku lutego w jego mieszkaniu w Warszawie policja znalazła nadpalone zwłoki 31-letniej nauczycielki włoskiego, z odciętą głową. Przez dwa tygodnie policja poszukiwała Kajetana P. po całej Europie, przed tygodniem zatrzymano go na Malcie.
- W lipcu w czasie rozmowy zaproponował, że może prowadzić kurs łaciny dla seniorów, połączony z prelekcjami o kulturze antycznej - opowiada dalej dyr. Joanna Kanin. - Powiedziałam mu, że okres wakacyjny to nie najlepszy czas na takie inicjatywy. Miał się jeszcze pojawić, ale nigdy więcej nie przyszedł.
Ostatecznie Kajetan P. na kilka dni podjął pracę w nyskiej restauracji. Potem wyjechał. Nyska policja sprawdza wszystkie informacje na temat jego pobytu w tym mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?