Tajemnicza śmierć handlarza starociami w Przydrożu Wielkim. Prokurator zlecił sekcję zwłok

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Kapica
Stanisław S. nie miał rodziny, prowadził życie samotnika, był jednak dobrze znany w środowisku poszukiwaczy militariów. Jego ciało zostało odnalezione w stawie.

Stanisław S. mieszkał w niewielkim przysiółku wsi Przydroże Wielkie koło Korfantowa. Jego dom stał oddalony od innych.

Przed tygodniem znajomy Stanisława S. zawiadomił policję, że starszy mężczyzna zniknął, nie ma go w domu, nie można się z nim skontaktować.

Policja zaczęła poszukiwania od okolicy domu zaginionego. W środę w pobliskim stawie odnaleziono zwłoki mężczyzny.

- Oględziny domu nie wykazały śladów wskazujących na udział osób trzecich w jego śmierci. Na ciele nie było żadnych widocznych obrażeń - poinformował nas Sebastian Biegu, prokurator rejonowy w Nysie. - Przyczynę śmierci ustali jednak dopiero zlecona sekcja zwłok. Na razie prowadzimy czynności w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.

Stanisław S. nie miał rodziny, prowadził życie samotnika, był jednak dobrze znany w środowisku poszukiwaczy militariów.

Zajmował się też skupowaniem i sprzedażą staroci. Nie dbał o wygląd i robił wrażenie człowieka ubogiego, ale osoby, które go znały twierdzą, że czasem nosił przy sobie duże ilości gotówki, którą płacił za kupowany towar.

Zobacz OPOLSKIE INFO [22/12/2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska