Trzeba się nieźle nakręcić

Infografika: Piter
Infografika: Piter
Władze miasta czekają, aż kierowcy przyzwyczają się do nowej organizacji ruchu w centrum. Część kierowców nie chce się przyzwyczaić i narzeka.

Żeby przejechać na drugą stronę Rynku, trzeba objechać centrum miasta dookoła przez Skłodowskiej i Sikorskiego - denerwuje się Jan Majchrzak, który pracuje w sklepie w Rynku.
Plac był wcześniej rondem. Od 1 grudnia ub. roku pierzeje północna i połowa zachodniej są wyłączone z ruchu, poza samochodami dostawczymi. Zaś pierzeja wschodnia, gdzie jezdnia jest najszersza, stała się dwukierunkowa. Wzdłuż tej strony ciągnie się parking i kiedy obok na ulicy stoi samochód z dostawą, na jezdni robi się ciasno. Chwila nieuwagi może kosztować stłuczkę. Cały Rynek jest objęty strefą zamieszkania, prędkość aut jest tu ograniczona do 20 km/h i pierwszeństwo mają zawsze piesi.
- Po wprowadzeniu zmian w organizacji ruchu zawsze są osoby niezadowolone, ale Rynek stał się przez to bardziej wygodny i bezpieczny dla pieszych - komentuje Adam Mulik, komendant Straży Miejskiej.
- Chcemy, aby Rynek tętnił życiem. Teraz miejscowe lokale gastronomiczne będą mogły na pustych ulicach zorganizować latem ogródki kawiarniane - mówi Jan Ćwiek, wiceburmistrz Głuchołaz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska