Rodzice chcą więcej czasu

Fot. Krzysztof Strauchmann
- W październiku nasza podstawówka dostała tytuł Szkoły z Klasą. Warto jej bronić - mówi radny Tadeusz Płatosz.
- W październiku nasza podstawówka dostała tytuł Szkoły z Klasą. Warto jej bronić - mówi radny Tadeusz Płatosz. Fot. Krzysztof Strauchmann
Gmina chce przekazać szkołę w Sławniowicach stowarzyszeniu. Pech w tym, że wieś go jeszcze nie założyła.

Władze Głuchołaz zapewniają, iż nie chcą za wszelka cenę zlikwidować podstawówki. Rozwiązaniem kompromisowym byłoby przekazanie jej wiejskiemu stowarzyszeniu ze Sławniowic. Wcześniej zrobiono tak w Jarnołtówku, Burgrabicach i Starym Lesie. Szkoła dostawałaby z gminy dotację, stowarzyszenie mogłoby oszczędzać na nauczycielach, bowiem nie obowiązuje go Karta nauczyciela, która gwarantuje dodatki wiejskie. A przede wszystkim - sławniowickie dzieci nadal uczyłyby się na miejscu.

Dwa tygodnie temu na spotkaniu z mieszkańcami radni z komisji oświaty namawiali ich do założenia stowarzyszenia. Wyszli ze spotkania przekonani, że wieś się godzi. Tymczasem delegacja ze Sławniowic pojechała do kuratora Franciszka Minora i przekonała go, aby negatywnie zaopiniował uchwałę o likwidacji placówki.
- Na zebraniu wiejskim ustalono, że reorganizację trzeba odłożyć o rok. Chcemy mieć czas na założenie stowarzyszenia - tłumaczy radny ze Sławniowic, Tadeusz Płatosz.
- To przeciąganie sprawy. Stowarzyszenie można powołać w dwa miesiące, ale trzeba chcieć - komentuje Edward Szupryczyński, burmistrz Głuchołaz. - Odwołamy się od postanowienia kuratora do ministra edukacji.
Do szkoły w Sławniowicach chodzi 43 uczniów. W tym samym budynku codziennie bawi się i uczy dodatkowo 21 przedszkolaków. W ubiegłym roku utrzymanie szkoły kosztowało 510 tysięcy złotych, 315 tysięcy dopłaciła gmina ze swoich dochodów. W kolejnych latach liczba dzieci w szkole będzie maleć, bo rodzi się ich coraz mniej.

- Sam bronię szkół, ale tu sytuacja doszła już do granic naszych możliwości finansowych - twierdzi burmistrz. - Tych 300 tysięcy, które dokładamy do szkoły w Sławniowicach, zabraknie na inwestycje gminne.
Na sesji w najbliższy poniedziałek rada gminy Głuchołazy będzie głosować uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły. Z uchwałą o faktycznej likwidacji może poczekać do czerwca. W tym czasie władze będą się starały przekonać kuratora do zmiany decyzji.
ONI SĄ ZADOWOLENI
Józef Śmigla, dyrektor Szkoły Podstawowej w Jarnołtówku:
- Od czterech lat podstawówkę prowadzi stowarzyszenie. Mamy 81 uczniów i 14 bardzo dobrze przygotowanych nauczycieli. Od września wydaliśmy 60 tys. zł na remonty sal. Z własnych pieniędzy płacimy za dowóz dzieci z sąsiednich miejscowości na lekcje i zajęcia popołudniowe. Od nowego roku chcemy jeszcze przejąć od gminy przedszkole.

KTO NASTĘPNY?
Plan reorganizacji sieci szkół w gminie Głuchołazy przewiduje, że przekształceniu lub likwidacji mają podlegać szkoły z mniej niż 60 uczniami. W przyszłym roku grozi to podstawówce w Polskim Świętowie. W kolejnych latach - jeszcze dwum szkołom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska