Nie damy papieża na obrzeża

Fot. Joanna Forysiak
- Jana Pawła II zamiast Celnej? To dobry pomysł - mówi Aleksandra Dziemieszonek, pracująca w jednym ze sklepów na handlowym deptaku.
- Jana Pawła II zamiast Celnej? To dobry pomysł - mówi Aleksandra Dziemieszonek, pracująca w jednym ze sklepów na handlowym deptaku. Fot. Joanna Forysiak
Sześciu nyskich radnych chce, by jedną z ulic bądź któryś z placów w mieście nazwać imieniem Jana Pawła II.

Nowej nazwy mogą się doczekać wkrótce ulice Celna albo Asnyka lub place Paderewskiego albo Kopernika.
- To miejsca w centrum miasta. Są najbardziej znane i rozpoznawalne nie tylko przez mieszkańców Nysy - tłumaczy radny Ryszard Wajdzik. - Decyzję w tej sprawie podejmiemy wspólnie z resztą rady.

Pomysł będzie przedstawiony w czwartek na sesji rady miejskiej. Inicjatorzy chcą przed podjęciem ostatecznej decyzji zapytać o zdanie ludzi. Zmiana nazwy którejś z ulic oznaczałaby dla mieszkańców wymianę dokumentów, a dla firm pieczątek.
Aleksandra Dziemieszonek ze sklepu z bielizną przy ul. Celnej chciałaby, by właśnie ta ulica zmieniła nazwę na Jana Pawła II.
- Wszyscy kochamy papieża, a Celna to handlowe centrum miasta - przekonuje.
Z kolei Norbert Krajczy, dyrektor nyskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej, podjął decyzję, by imieniem Jana Pawła II nazwać nyski szpital.

- Dotychczas nie mieliśmy patrona - mówi Krajczy.
Dyrektor już myśli, żeby na budynku szpitala, który w 2008 roku skończy sto lat, odsłonić tablicę.
- Papież nie będzie się musiał nas wstydzić - zapewnia. - Do tej pory byliśmy najlepszym szpitalem w województwie i chcemy kontynuować tę dobrą passę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska