Babki będą kładły na łopatki

Fot. Roman Baran
Instruktor Robert Kwaśny pokazuje techniki samoobrony Annie Marszałek (z prawej) i Dorocie Oratyńskiej.
Instruktor Robert Kwaśny pokazuje techniki samoobrony Annie Marszałek (z prawej) i Dorocie Oratyńskiej. Fot. Roman Baran
Złodzieje, miejcie się na baczności! Próba wyrwania torebki kobiecie spacerującej po parku w Brzegu może okazać się dla was bolesna.

To doskonały pomysł

To doskonały pomysł

Komisarz Tomasz Niedźwiecki, naczelnik sekcji prewencji brzeskiej policji:
- Nie pozostaje mi nic innego, tylko przyklasnąć pomysłowości pań. Tym bardziej, że w mieście mieliśmy kilka napaści na kobiety. Nie jest ich co prawda dużo, ale lepiej, aby panie umiały sobie radzić w trudnych sytuacjach. Najczęściej notujemy przypadki wyrywania torebek kobietom spacerującym nie tylko w parkach, ale i w centrum miasta. Sporadycznie zdarzają się kradzieże portfeli, dlatego stale uczulamy panie, aby nie nosiły przy sobie większej gotówki lub cennych rzeczy.

Mała sala gimnastyczna brzeskiego gimnazjum nr 1. Na parkiecie kilka kobiet. Wyginają się, skaczą, a potem wykręcają sobie ręce. Tak przez dwie godziny.

- Musimy się w końcu nauczyć, jak radzić sobie w sytuacjach, kiedy ktoś próbuje nam zrobić krzywdę - mówi Joanna Telego, brzeska urzędniczka trenująca na zajęciach samoobrony. - Coraz więcej się słyszy o wyrywaniu kobietom torebek, napadaniu na samotnie spacerujące panie. Nie chodzi tu o sam Brzeg. Przecież każda z nas wyjeżdża w różne strony kraju, na przykład na wakacje czy do rodziny.
Na pomysł treningów dla kobiet pani Joasia wpadła, chodząc na zajęcia taekwondo swojego syna Jakuba. Na jej prośbę trenerzy Marek Wyka i Robert Kwaśny postanowili poćwiczyć z urzędniczkami.

- Pokazujemy paniom proste techniki samoobrony, takie jak na przykład wykręcanie rąk osobie wyrywającej torebkę - mówi Robert Kwaśny. - Nie zapominamy też o najskuteczniejszych sposobach na napastników, czyli kopniakach w krocze. Aby zachęcić panie do zajęć, robimy też gimnastyczną rozgrzewkę mieszaną z aerobikiem.
Trenerzy szkolą panie za darmo. Natomiast za salę do ćwiczeń urzędniczki płacą gimnazjum z pracowniczego funduszu socjalnego.
- Trochę ruchu nam się przyda - żartują panie. - A przy okazji nauczymy się wielu pożytecznych rzeczy. Teraz przynajmniej nie będziemy bały się przejść same parkiem. Naszymi treningami interesuje się coraz więcej koleżanek, nawet spoza urzędu. Pewnie za kilka tygodni będzie nas już spora grupa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska