Cmentarz dla koni powstanie w Mańkowicach. Pierwszy w Polsce

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Stadnina koni w Mańkowicach działa od kilkunastu lat. Od czterech lat nastawiła się na szkolenie i trenowanie dzieci i młodzieży. Użycza także miejsca dla prywatnych koni.
Stadnina koni w Mańkowicach działa od kilkunastu lat. Od czterech lat nastawiła się na szkolenie i trenowanie dzieci i młodzieży. Użycza także miejsca dla prywatnych koni. Archiwum stadniny Antoniówka
Fundacja Antoniówka działająca przy prywatnej stadninie koni w Mańkowicach (powiat nyski), wraz z grupą wolontariuszy, zamierza uruchomić pierwszy w Polsce cmentarz dla koni.

Właściciel stadniny zgodził się przeznaczyć na ten cel jedną ze swoich łąk, a cmentarz w miarę możliwości będzie otwarty na pochówki także dla innych koni, a nawet innych gatunków zwierząt, np. psów.

- Mamy w stadninie 25 koni, w tym przynajmniej jednego wykupionego z transportu do rzeźni - mówi Ewa Turniak, prezes fundacji Antoniówka. - Od kilku lat nie mieliśmy problemu z padłymi zwierzętami, ale widzę, że nasze konie się starzeją i staniemy przed dylematem, co zrobić ze zmarłym zwierzęciem. Wiem też, że na Opolszczyźnie jest wielu właścicieli koni, którzy nie będą chcieli po ich śmierci przekazać zwierząt do utylizacji.

Konie w gospodarstwach rolnych to już rzadkość, ale przybywa zwierząt hodowanych do jazdy. Zgodnie z przepisami padłe zwierzęta należy przekazywać specjalistycznej firmie do utylizacji albo do spalenia. Nikt jednak nie kontroluje, ilu właścicieli się wywiązuje z tego obowiązku.

- Nikt nie potrafi mi nawet powiedzieć, ile jest koni w powiecie - komentuje wicestarosta nyski Czesław Biłobran, który też zaangażował się w utworzenie cmentarza. - Sam mam 6 kucyków i hucuła, który codziennie żegna mnie, kiedy jadę do pracy i wita, gdy wracam. Na pewno nie oddam go na karmę dla psów. Najwyżej zakopię na swojej łące. Jeśli będę musiał złamać prawo, zrobię to.

- Nie planujemy stawiać nagrobków - dodaje Norbert Krajczy, dyrektor nyskiego szpitala i jeden ze współorganizatorów akcji. - To ma być odpowiednio zabezpieczona kwatera, gdzie właściciel będzie mógł postawić kamień albo tabliczkę.

Fundacja Antoniówka w najbliższym czasie wystąpi do wójta Łambinowic o warunki zabudowy dla końskiego cmentarza. Gminy mogą tworzyć takie miejsca grzebalne dla zwierząt, ale w praktyce nikt tego nie wykonuje. Jedyny w Polsce cmentarz dla koni istniał do lat 50. w Kliczkowie na Dolnym Śląsku. Zachowało się tam kilka grobów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska