Lądowisko w Nysie ma nowy system monitorowania pogody

Redakcja
Komin ma 42 metry, a kamera była montowana przy użyciu 39-metrowego wysięgnika. Dlatego do ostatniej chwili nie było wiadomo czy nie zabraknie tych trzech metrów...
Komin ma 42 metry, a kamera była montowana przy użyciu 39-metrowego wysięgnika. Dlatego do ostatniej chwili nie było wiadomo czy nie zabraknie tych trzech metrów...
Na nieczynnym kominie kotłowni zainstalowano kamerę, która monitoruje sytuację pogodową nad szpitalnym lądowiskiem.

Dzięki stałemu monitoringowi meteorologicznemu dyspozytorzy z centrum pogotowia lotniczego nie będą mieli już wątpliwości, czy mogą wysłać do Nysy helikopter.

- A bywały przypadki zastanawiania się lub odmowy, nawet w sytuacjach, gdzie niezbędna była natychmiastowa pomoc. Argumentacją zwykle były kiepskie warunki pogodowe - mgła, chmury, wiatry - tłumaczy dyrektor nyskiego ZOZ, Norbert Krajczy. - I na nic zdawały się nasze tłumaczenia, że pomimo informacji, jakie mają dyspozytorzy w Gliwicach, Katowicach czy Łodzi, w Nysie naprawdę świeci słońce i można spokojnie lądować.

Teraz dyspozytor już najprawdopodobniej uwierzy, bo do dyspozycji będzie miał nie tylko bieżący podgląd na stronie internetowej nyskiego szpitala, czyli obraz z kamery skierowanej na nyskie lądowisko.
Podane będą również wszelkie dokładne dane pochodzące z zainstalowanej na płycie lądowiska stacji meteorologicznej - siła wiatru, temperatura, ciśnienie, a nawet wilgotność.

- Wszystkie te parametry, które mogą być pomocne pilotom podczas lądowania - dodaje Krajczy.
Kamerę na 42-metrowym kominie nieczynnej kotłowni zainstalowali specjaliści przy pomocy bodajże najwyższego w okolicy wysięgnika. Obraz dostępny jest na stronie ZOZ. Warto wspomnieć, że w ostatnim czasie z lądowiska pogotowie lotnicze korzystało już przeszło 40 razy.

Do pełni szczęścia i bezpieczeństwa pacjentów brakuje jeszcze tylko opolskiej bazy dla śmigłowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska