Janusz Sanocki poza klubem Kukiza, a w piątki chce kończyć obrady Sejmu o 12.00

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Janusz Sanocki.
Janusz Sanocki.
Janusz Sanocki złożył pierwszy wniosek. Chciał, by w piątki Sejm kończył pracę w... południe.

Janusz Sanocki, poseł z Nysy, który do Sejmu dostał się z opolskiej listy Kukiz' 15, gdzie był jedynką, nie wszedł do klubu parlamentarnego tego ugrupowania.

- Pan Sanocki ma wielkie zasługi w walce na rzecz JOW-ów, ale ma też duże trudności we współpracy z innymi osobami, w związku z tym - decyzją klubu - nie został do niego zaproszony - powiedział nto Jakub Kulesza, rzecznik ugrupowania Kukiz'15. - Nie wykluczamy, że w przyszłości będzie możliwe przyjęcie posła Sanockiego do klubu.

Kulesza dodał, że Opolszczyzna będzie miała w Sejmie reprezentanta ruchu Kukiz'15. W klubie jest bowiem Dariusz Grabowski.

Janusz Sanocki nie tylko z powodu rozbratu z Kukizem'15 jest na ustach całej Polski. Podczas wystąpienia w Sejmie zwrócił się z wnioskiem, by piątkowe obrady Sejmu kończyć w południe.

- Dla oszczędności naszego czasu prosiłbym, żeby niezależnie od tego, jak długo będziemy obradować we wszystkie dni tygodnia, to w piątek, żeby obrady Sejmu kończyły się w południe o 12, żebyśmy mogli spokojnie dotrzeć do naszych okręgów wyborczych - powiedział poseł, ku rozbawieniu całej sali sejmowej.

Próbowaliśmy się skontaktować z Januszem Sanockim, ale nie odbiera telefonu.

W czwartek poseł, podczas wystąpienia premier Ewy Kopacz opuścił sejmową salę posiedzeń.

"Może przyjechać do Nysy i nauczyć się kultury politycznej" - powiedział Agencji Informacyjnej Polska Press.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska