Sekretarz zgubił teczkę kandydatki w restauracji. Warunkowe umorzenie sprawy

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Krzysztof Pietrzyński tłumaczy, że teczkę osobową kandydatki wyniósł z urzędu przez pomyłkę.
Krzysztof Pietrzyński tłumaczy, że teczkę osobową kandydatki wyniósł z urzędu przez pomyłkę. Mirosław Dragon
Sąd w Oleśnie umorzył warunkowo postępowanie wobec oskarżonego o ujawnienie danych osobowych sekretarza gminy Praszka. Wlepił mu jednak wysoką grzywnę.

Sekretarz gminy Praszka Krzysztof Pietrzyński był w ubiegłym roku szefem komisji, która miała wybrać nowego dyrektora szkoły podstawowej w Strojcu.

Konkurs zakończył się kompromitacją. Komisja odrzuciła wszystkich 7 kandydatów (mimo, że byli wśród nich aktualni dyrektorzy szkół).

Kandydatów odrzucano m.in. dlatego, że brakowało w ich teczce oprócz oryginału także kopii dyplomu, chociaż można było na miejscu poprosić o skserowanie go.

Na dodatek szef komisji teczkę osobową jednej z kandydatek zgubił... w restauracji w Opolu, gdzie spotkał się ze swoją przyjaciółką, nauczycielką z Praszki.

Oleska prokuratura przedstawiła mu dwa zarzuty:

  • przekroczenia uprawnień,
  • nieumyślnego umożliwienia dostępu do danych osobowych osobom nieupoważnionym.

Jednocześnie oleski prokurator rejonowy Krzysztof Grajcar wnioskował do Sądu Rejonowego w Oleśnie o warunkowe umorzenie postępowania karnego z uwagi na wcześniejszą niekaralność i to, że motywem jego działania była chęć wyjaśnienia wątpliwości w sprawie konkursu (tak zapewniał sekretarz).

Sędzia Wojciech Dorożyński zgodził się umorzyć warunkowo postępowanie na 2 lata okresu próbnego.

Wlepił jednak urzędnikowi z Praszki wysoką grzywnę. Ma zapłacić 2000 zł na fundusz pomocy pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitenacjarnej, a także 180 zł opłat i kosztów sądowych.

Wyrok już się uprawomocnił.

Krzysztof Pietrzyński nie chce go komentować. Tłumaczy, że teczkę osobową kandydatki wyniósł z urzędu przez pomyłkę.

Burmistrz Praszki Jarosław Tkaczyński nazwał postępowanie sekretarza niewiarygodnym i zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji.

- Na razie jednak nie widziałem tego wyroku - mówi burmistrz Tkaczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska