Mały koszt, duży zysk

Małgorzata Krysińska
Krzysztof Dydyna przekazuje worki Lidii Pierzynie, sołtysowi Wojciechowa.
Krzysztof Dydyna przekazuje worki Lidii Pierzynie, sołtysowi Wojciechowa.
Gmina rozpoczęła akcję selektywnej zbiórki odpadów "u źródła", czyli w domach mieszkańców.

Trzy lata temu zleciliśmy firmie LOBBE ustawienie na terenie miasta piętnastu trójpojemnikowych zestawów do segregacji surowców wtórnych - mówi zastępca oleskiego burmistrza Krzysztof Dydyna. - Spełniły swoje zadanie: od lipca 2000 roku do grudnia roku ubiegłego mieszkańcy wrzucili do nich 31,5 tony papieru, 112,5 tony szkła oraz 14,4 tony tworzyw sztucznych. Toteż, aby zachęcić do udziału w zbiórce jeszcze większą liczbę mieszkańców, zobowiązaliśmy niedawno LOBBE do rozstawienia dodatkowych piętnastu kontenerów również we wsiach i do zainicjowania na terenie gminy zbiórki surowców wtórnych u źródła, czyli do rozprowadzenia wśród mieszkańców worków do segregacji śmieci w domach.
Ponieważ władze chcą najpierw sprawdzić, na ile mieszkańcy gminy okażą się takim sposobem selekcjonowania śmieci zainteresowani, w tym roku worki rozprowadzane będą tylko na terenie miasta oraz Wojciechowa, a w przyszłym - ewentualnie w pozostałych sołectwach.
- Na razie akcją objętych zostanie około 900 rodzin, dla których zakupiliśmy już ponad dwadzieścia pięć tysięcy worków (na dziewięć miesięcy, po trzy rodzaje z każdego: na papier, szkło i plastik) - mówi Dydyna. - Mieszkańcy dostaną worki lada dzień.
Posegregowane surowce wtórne będą odbierane sprzed posesji co miesiąc, począwszy od kwietnia, według harmonogramu, który doręczony zostanie z workami. Niezależnie od tego, w dniach 22 marca i 22 listopada zostanie przeprowadzona w gminie zbiórka odpadów wielkogabarytowych, a w czerwcu i wrześniu - zbiórka odpadów niebezpiecznych, takich jak np. zużyte akumulatory. Władze liczą, że dzięki wszystkim tym zbiórkom uda im się zmniejszyć objętość śmieci na wysypisku aż o jedną trzecią.
Ile przeprowadzenie tej akcji będzie kosztować gminę - jeszcze nie wiadomo. LOBBE chce bowiem od niej za każdy worek 22 gr, czyli łącznie ponad 5.500 zł, natomiast za podstawienie na dwa dni kontenera na niebezpieczne odpady oraz za ich utylizację - 2.200 zł. Jednak, jak zapowiada wiceburmistrz, ceny te będą jeszcze negocjowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mały koszt, duży zysk - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska