Pieniądze płyną ze ściekami

Mirosław Dragon [email protected]
Jan Richter z Bodzanowic płaci za wywóz nieczystości prawie dwa tysiące złotych rocznie. Wieś nie jest skanalizowana, więc ścieki jadą aż 15 kilometrów dalej, do Olesna.

Kogo na to stać? - pyta Jan Richter, mieszkaniec wsi. - Za wywóz metra sześciennego ścieków płacimy po 17 złotych!

Jeszcze w ubiegłym roku Janowi Richterowi ścieki wywoziła firma z Panek. W grudniu mieszkaniec Bodzanowic został jednak wezwany do oleskiego magistratu. Tam pouczono go, że nieczystości z terenu oleskiej gminy może wywozić wyłącznie firma posiadająca zgodę burmistrza Olesna. Takie pozwolenia mają trzy firmy.
W cenę wywozu ścieków wliczone jest: przyjęcie ścieków do oczyszczalni, wypompowanie ścieków i koszty transportu. Richter za jeden wywóz płaci prawie 150 złotych.
- Nie podważam cen firm wywożących ścieki, bo to po prostu ceny rynkowe - zastrzega mieszkaniec Bodzanowic. - Ale jeśli gmina nie potrafi zbudować kanalizacji, to niech dopłaca do ścieków.
Burmistrz Flak nie chciał komentować tych zarzutów.

W gminie Olesno skanalizowana jest tylko część miasta i sąsiadująca z Olesnem wieś Świercze. W tym roku gmina zbuduje pół kilometra sieci kanalizacyjnej przy ulicy Matejki.
Jan Richter przed uchwaleniem tegorocznego budżetu domagał się uwzględnienia w nim wydatków na budowę kanalizacji w Bodzanowicach.
- Przecież roczny koszt wywozu ścieków do Olesna to prawie 2 tysiące złotych - mówi mieszkaniec Bodzanowic. - Taka kwota pokryłaby koszt przyłączenia do kanalizacji.

Piotr Wrześniak z oleskiego magistratu tłumaczy, że trzeba najpierw zbudować nową oczyszczalnię ścieków.
- To ogromne koszty, ale do 2014 roku wszystkie gminy muszą być w pełni skanalizowane - zapowiada.
Jan Richter nie wierzy w te plany. Obliczył za to, że w ciągu 40 lat zapłaci za wywóz nieczystości o 64 tysiące złotych więcej od mieszkańca Olesna.
- Kto chce tyle pieniędzy puścić ze ściekami? - złości się Richter.
OPINIA
Nie ma co dyskutować
Andrzej Pyziak, wójt Rudnik: - Nadeszły takie czasy, że trzeba uregulować sprawy oczyszczania ścieków, nie ma sensu dyskutować o potrzebie kanalizacji sanitarnej. Nasza gmina jest skanalizowana w około 50 procentach. Działają dwie oczyszczalnie ścieków: w Rudnikach i Żytniowie. Ponadto wybudowaliśmy 140 oczyszczalni przydomowych. Mieszkańcy współfinansowali tę inwestycję, płacąc po 1800 złotych. Teraz opracowujemy program skanalizowania mniejszych wsi, w których zabudowa jest rozproszona.

Gdzie jest kanalizacja
Olesno - 75% miasta i wieś Świercze
Rudniki - ok. 50% gminy, działają 2 duże oczyszczalnie i 140 przydomowych
Praszka - miasto i wieś Kowale, w trakcie budowy jest kanalizacja wsi Strojec
Gorzów Śląski - miasto, wsie Pawłowice i Kozłowice, w trakcie budowy jest kanalizacja wsi Jamy
Dobrodzień - miasto i część wsi Pludry, w przygotowaniu są projekty dalszych inwestycji
Radłów - wieś Sternalice, w przygotowaniu projekt budowy kanalizacji w Ligocie i Psurowie
Zębowice - brak kanalizacji, ma Politechnice Gliwickiej opracowywana jest koncepcja budowy kanalizacji w gminie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska