Radiowóz potrzebny od zaraz

Fot. Mirosław Dragon
- Tego forda transita nie raz trzeba było holować z trasy - mówi sierżant Sławomir Poranek.
- Tego forda transita nie raz trzeba było holować z trasy - mówi sierżant Sławomir Poranek. Fot. Mirosław Dragon
- Nie da się pracować, kiedy brakuje samochodów i benzyny - narzeka Tadeusz Mucha, szef praszkowskiej policji. - Żeby koń ciągnął, trzeba mu dać jeść.

Komisariat w Praszce ma trzy samochody: 3-letniego daewoo lanosa, 6-letniego forda transita i poloneza z tego samego rocznika. Polonez ma już ponad 130 tys. km przebiegu i jest mocno przechodzony. Ford ma podobny przebieg i na dodatek co chwilę się psuje. Policjanci mają pod opieką trzy gminy.
- Wozimy ze sobą linkę holowniczą i już nieraz trzeba nas było ściągać z trasy - opowiada sierżant Sławomir Poranek. - Już dwa razy wyrwało świece, ciągle psuje się instalacja gazowa.

Komendant Mucha opowiada, że zdarzało się już i tak, że policjanci mieli do dyspozycji tylko jeden samochód.
- W Praszce wprowadziliśmy piesze patrole, zresztą zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, ale do Rudnik policjanci na pieszo nie pójdą - mówi komendant Mucha. - Musimy ograniczać patrole samochodowe do minimum.
Najgorzej jest na przełomie styczeń - grudzień. Nie ma wtedy pieniędzy na remonty aut, bo stary budżet jest już wyczerpany, a nowego jeszcze nie ma.
Nie mniejsze problemy praszkowscy policjanci mają z paliwem. W zakupie benzyny pomagają gminy. Komendant osobiście o to zabiega. W tym roku pomoc zaoferowały wszystkie: Praszka, Gorzów Śląski i Rudniki.
Komisariaty w terenie mają też inne kłopoty. Brakuje nawet papieru do ksero i sprzętu do pisania.
- Piszemy na starych maszynach. Dostaliśmy je od instytucji, które wymieniały je na komputery - mówi Mucha.
Komendant podkreśla, że nowy radiowóz jest niezbędny. W Praszce pracuje 31 policjantów i nie mogą mieć tylko jednego sprawnego samochodu. - Powinno być 5, ale to marzenie ściętej głowy - mówi Mucha.
10 lat temu mieli właśnie tyle wozów. - 3 nowe polonezy kupił nam wtedy Urząd Miasta z Praszki, ale to były tłuste lata - wspomina Tadeusz Mucha.
Komisariat w Praszce ma szansę na nowy radiowóz.Co roku Komenda Główna Policji przekazuje bowiem wojewódzkim policjom pulę nowych samochodów, które trafiają do komend powiatowych. W ubiegłym roku powiat dostał 2 auta. Oba zostały w Oleśnie.

Zapytaliśmy w komendzie wojewódzkiej w Opolu, czy i w tym roku Olesno dostanie nowe samochody.
- Pod koniec czerwca jest przewidziany przetarg na nowe radiowozy i wtedy będzie można mówić o konkretach - informuje Anna Gazda, rzecznik prasowy opolskiej policji. - Mogę jednak zdradzić, że wstępnie planujemy dla Olesna dwa nowe radiowozy.
Krzysztof Głąb, zastępca komendanta policji w Oleśnie, zapewnił nas, że w pierwszej kolejności nowy wóz trafi do komisariatu w Praszce.
Jest również możliwość zdobycia drugiego radiowozu dla Praszki. Nowy kosztuje ok. 50 tysięcy złotych. Jeśli komisariat zbierze połowę tej kwoty, drugą część dopłaciłaby Komenda Główna. Komendant Mucha liczy na pomoc gmin.
- Przecież dbanie o bezpieczeństwo publiczne należy do zadań własnych gmin - argumentuje.

Szanse na zebranie 25 tysięcy są jednak nikłe. Gorzów zaoferował wprawdzie 10 tys. zł, ale Rudniki i Praszka są w stanie wyłożyć co najwyżej 2-3 tysiące na paliwo.
- Tym bardziej liczymy na radiowóz z komendy wojewódzkiej - mówi komendant Tadeusz Mucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska