Motor mój - to jest to!

Fot. Tomasz Krawczyk
Jazda na jednym kole to jeden z wielu popisów, jakie mogli obejrzeć widzowie.
Jazda na jednym kole to jeden z wielu popisów, jakie mogli obejrzeć widzowie. Fot. Tomasz Krawczyk
Jazda na jednym kole, "palenie gumy", czyli zdzieranie opony na asfalcie, przeciąganie silnika - to tylko kilka konkurencji, z którymi zmierzyli się w weekend uczestnicy zlotu motocyklistów w Starym Oleśnie - "I Burn Out Open Party".

Na imprezie można było podziwiać około 100 maszyn: od motorynek, poprzez ścigacze (260 km/h na liczniku), aż po oryginalne harleye.
- Na motorze jeżdżę od dziecka - uśmiechał się Gabriel Leszczyniak z Wąsorza Górnego w woj. śląskim, 37-letni właściciel motoru MW 75. - Na takich imprezach staramy się być jak najczęściej, są świetne - dodał, wskazując na swych synów: Damiana (15 lat) i Marka (14 lat).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska