Czteroletnia Angelika z Bodzanowic (gm. Olesno) zatruła się muchomorem sromotnikowym prawdopodobnie w poniedziałek. We wtorek trafiła do szpitala powiatowego w Oleśnie, a stamtąd do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Była w stanie krytycznym, doszło u niej do martwicy wątroby, niewydolne stały się także inne organy wewnętrzne. Jedyną szansą ratunku był przeszczep wątroby.
W niedzielę wieczorem znaleziono dawcę. Operacja rozpoczęła się o godz. 23.00, zakończyła dzisiaj przed godziną 8.00 rano.
Angelikę operowało kilkunastu lekarzy: chirurdzy, transplantolodzy, anestezjolodzy.
- To była trudna operacja, ale na szczęście przebiegła bez żadnych komplikacji - informuje Joanna Komolka, rzecznik Centrum Zdrowia Dziecka.
Centrum Zdrowia Dziecka nie udziela żadnych informacji o dawcy wątroby. Polskie Radio podaje, że dawcą była dorosła osoba.
Dawcę znaleziono w ostatniej chwili. U małej Angeliki doszło do dużego obrzęku mózgu, który mógł doprowadzić do obumarcia pnia mózgu, co oznaczałoby śmierć pacjentki.
Po operacji Angelika została przewieziona na salę pooperacyjną.
- Lekarze czekają, aż dziewczynka obudzi się. Jeśli sama się nie obudzi, będzie wybudzana po operacji - dodaje Joanna Komolka, rzecznik Centrum Zdrowia Dziecka.
Od czwartku mała Angelika była w stanie śpiączki farmakologicznej. Z powodu niewydolności organów wewnętrznych wszystkie jej funkcje życiowe (w tym oddychanie, krążenie i dializowanie) podtrzymywała aparatura medyczna.
Teraz lekarze mają nadzieję, że po przeszczepieniu wątroby ustąpi obrzęk mózgu, pracować zaczną również nerki, serce i inne organy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?