Według sądu drugiej instancji, biuro poselskie jest miejscem, w którym obywatele mają prawo spotykać się ze swoimi przedstawicielami, a próby jego ograniczania, mogą prowadzić do uniemożliwienia im realizacji ich obywatelskich i konstytucyjnych uprawnień.
Opolski sąd stoi też na stanowisku, że w demokratycznym państwie protesty zawsze będą się odbywać, ponieważ w ten sposób obywatele wyrażają swoje niezadowolenie lub oczekiwania wobec władzy. Wyrok jest prawomocny.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło 30 listopada 2016 roku. Grupa mieszkańców gminy Dobrzeń Wielki, która walczyła z planem powiększenia Opola kosztem ich gminy, zablokowała opolskie biuro poselskie wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego.
Mieszkańcy gminy, która straciła na rzecz Opola m.in. Elektrownię Opole, zapowiedzieli wówczas, że nie opuszczą biura dopóki poseł nie przyjedzie do nich z Warszawy. Protestujący wnieśli również transparenty, niektórzy ubrali koszuli z napisem i logiem PiS.
Wyszli dopiero po pięciu godzinach i w asyście policji. To właśnie policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie w tej sprawie. W kwietniu tego roku Sąd Rejonowy w Opolu umorzył postępowanie w tej sprawie.
Według sądu pierwszej instancji czyny obwinionych nie wyczerpały znamion zarzuconego im wykroczenia, a materiał zebrany w sprawie nie pozwolił uznać, że ich zachowanie uniemożliwiło prawidłowe funkcjonowanie biura poselskiego.
Od wyroku odwołała się prokuratura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?