Przystanek Twórczość. Opolanie zrobili film na podstawie własnych... snów

Anna Konopka
Anna Konopka
Warsztaty filmowe w ramach projektu Przystanek Twórczość.
Warsztaty filmowe w ramach projektu Przystanek Twórczość. Anna Konopka
Ponad miesiąc trwała druga edycja projektu Przystanek Twórczość. Stowarzyszenie Opolskie Lamy zaprosiło mieszkańców Opola do udziału w warsztatach filmowych pod okiem zawodowców. Efekty pracy kreatywnych opolan zobaczymy już wkrótce podczas uroczystego finału w Kinie Meduza.

W warsztatach z tworzenia filmu fabularnego, w ramach projektu Przystanek Twórczość, udział wzięli studenci i osoby pracujące z Opola. Warunkiem dostania się na warsztaty było przesłanie... opisu swojego snu.

- Na początku nasi uczestnicy opowiedzieli nam swoje sny, potem wspólnie napisaliśmy scenariusz. To historia pewnej sprzątaczki, która pracuje w muzeum i „zamyka się” przed światem - opowiadał Tomasz Jurkiewicz, reżyser prowadzący warsztaty.

- Podróż we śnie, którą musi odbyć, opowie o tym, jak bohaterka poradzi sobie ze swoimi lękami, zrozumie siebie i odkryje swoją wartość.

Przez 4 dni opolanie pracowali w 12-osobowej grupie po 4-6 godzin dziennie. Film powstawał m.in. w Muzeum Śląska Opolskiego, Opolskim Teatrze Lalki i Aktora i na wyspie Bolko.

- Staramy się aby każdy dał coś od siebie, to praca zespołowa. Niektórym lepiej wychodzi gra aktorska, innym praca z kamerą. Ważne, że nasi uczestnicy robią wszystko: grają, reżyserują, dobierają rekwizyty, pomagają przy zdjęciach. Ja pilnuję aby nasza praca szła w jednym kierunku - mówił reżyser.

- Dowiedziałam się na czym polega reżyserowanie, jak reżyser powinien wspierać aktorów i jak pisać scenariusz. Już wcześniej napisałam kilka scenariuszy, w tym do filmów animowanych. Teraz pracujemy z filmem fabularnym i to dla mnie nowość - mówiła Małgorzata Więckowicz-Żyła z Opola, uczestniczka warsztatów. operator, współprowadzący zajęcia.

Zobacz też: Opolskie Lamy - finał festiwalu

W Przystanku Twórczość udział wzięła też aktorka Opolskiego Teatru Lalki i Aktora.

- Pracuję w teatrze i na planie filmowym. Uważam, że dla higieny zawodowej powinno się mieszać jedno i drugie, a nie robić cały czas to samo - mówiła Karolina Gorzkowska z OTLiA, która wcieliła się w rolę sprzątaczki.

- W Opolu nie mamy wielu planów filmowych, ale to tutaj mieszkam i pracuję, więc jeśli mogę się czegoś nauczyć, to korzystam z takiej szansy. Warsztaty okazały się strzałem w dziesiątkę - dodała.

Dodajmy, że to już druga edycja Przystanku Twórczość.

- Rok temu dedykowaliśmy imprezę gimnazjalistom, studentów i seniorów. Teraz mamy ludzi młodych i pracujących, matki wychowujące dzieci. Chcieliśmy zrobić coś dla dorosłych ludzi, niezwiązanych z artystycznymi szkołami - mówił Rafał Mościcki, szef stowarzyszenia Opolskie Lamy.

- W tym roku opolanie kręcili film dokumentalny i fabularny. Chcemy w kreatywny sposób obudzić w nich twórczość i pokazać, że film może dziś stworzyć każdy, a narzędzia do tego potrzebne są powszechnie dostępne. Efekty naszej pracy wkrótce pokażemy w Kinie Meduza - podsumował.

POLECAMY:

KONIECZNIE ZOBACZ: Inwestycje 2018 Opole. Na co miasto wyda pieniądze z budżetu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska