Ryś uciekł z opolskiego zoo! Nie cieszył się długo wolnością

Anna Grudzka
Anna Grudzka
W opolskim zoo został otwarty wybieg dla kotowatych - rysi, żbików i karakali. Wykorzystał to jeden z rysiów, który uciekł z zoo. Po kilkudziesięciu minutach został złapany.
W opolskim zoo został otwarty wybieg dla kotowatych - rysi, żbików i karakali. Wykorzystał to jeden z rysiów, który uciekł z zoo. Po kilkudziesięciu minutach został złapany. Sławomir Mielnik
Dziś w opolskim ogrodzie zoologicznym został otwarty wybieg dla rysi, żbików i karakali. Jeden z kotów uciekł! Został złapany po kilkudziesięciu minutach.

Ryś najpierw wskoczył na drzewo, odbił się od niego i przeskoczył przez ogrodzenie nowego wybiegu.

Uciekł poza ogród zoologiczny, a pracownicy zoo zaczęli go tropić na wyspie Bolko. Przetrząsali las i okoliczne zarośla.

- Ryś nie jest groźny dla człowieka - zaznaczał Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo. - Może zagrażać zwierzętom, ptakom czy małym sarnom.

Ryś, który uciekł z zoo, jest młody. Ma rok.

Zwierzę nie cieszyło się długo wolnością. Po godzinie 14.00 ryś został złapany i wróci do ogrodu.

- Zwierzę wylegiwało się na trawie. Podaliśmy mu środek usypiający z tzw. "dmuchawki" - mówi Mariusz Włodarczyk, asystent weterynaryjny w opolskim ogrodzie.

Kompleks wybiegów, z których uciekł kot, kosztował 168,5 tysiąca złotych. Składa się z trzech dużych wybiegów, trzech okólników i trzech budynków zaplecza.

- Teraz musimy pomyśleć jak zabezpieczyć wybieg, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła - informuje dyrektor zoo.

W Polsce żbiki i rysie występują w ilości zaledwie po około 200 osobników.

W zoo urodziły się rysie karpackie

W zoo urodziły się rysie karpackie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska