Szokujący baner w Opolu. Prezydent zapowiada interwencję. Policja sprawdza, czy nie doszło do złamania prawa

Piotr Guzik
Szokujący baner na kamienicy na rogu ulic Sądowej i Książąt Opolskich
Szokujący baner na kamienicy na rogu ulic Sądowej i Książąt Opolskich Piotr Guzik
Zdjęcie ofiar zbrodni w Katyniu oraz rozczłonkowany, zakrwawiony płód widnieją na banerze powieszonym na zlecenie antyaborcyjnych aktywistów na kamienicy w centrum Opola. - Osobiście zwrócę się do członków zarządu wspólnoty o reakcję i niezwłoczne usunięcie baneru – zapowiada prezydent Arkadiusz Wiśniewski nie kryjąc oburzenia.

Opolski sąd pod koniec czerwca ukarał grzywnami antyaborcyjnych aktywistów za manifestacje przed porodówką przy ul. Reymonta. Ludzie ze stowarzyszenia „Stop Aborcji” podkreślali, że z decyzją sądu się nie zgadzają.

W piątek na ich zlecenie na ścianie kamienicy na rogu ulic Książąt Opolskich i Sądowej zawisł wielki, szokujący baner. Jest na nim napis: "W PRL sądy skazywały za prawdę o Katyniu. 30 razy sądy broniły wolności słowa. Sąd w Opolu skazał za prawdę o aborcji". Całość opatrzono zdjęciami ofiar zbrodni w Katyniu oraz rozczłonkowanego płodu.

Przeczytaj też: Szokujący baner na kamienicy w centrum Opola. "Obrońcy życia" martwym płodem uderzają w sąd w Opolu

Zgodę na wywieszenie baneru na kamienicy dała tamtejsza wspólnota mieszkaniowa. Nie wszyscy lokatorzy budynku się z tym zgadzają. Ale oburzenie dotyka też zwykłych mieszkańców miasta.

„Szok. Szok. Naprawdę. Oby szybko zniknął z ulicy, jak można było wydać na to zgodę?” – czytamy na facebookowym profilu Śmietnik Opolski, który poświęcony jest estetyce miasta.

Prezydent Wiśniewski zapowiada interwencję

Zareagował też prezydent Arkadiusz Wiśniewski. „Jestem oburzony banerem, który decyzją Wspólnoty Mieszkaniowej został zawieszony przy ul. Sądowej. Na tego typu treści nie ma miejsca w przestrzeni publicznej Opola!” – napisał na swoim profilu na Facebooku.

Arkadiusz Wiśniewski zapowiedział, że osobiście zwróci się do członków zarządu wspólnoty o reakcję i niezwłoczne usunięcie baneru.

„Państwa zachęcam do tego samego! Poza decyzją sądu w tej sprawie presja społeczna i medialna to jedyna droga do wywarcia presji na decyzję wspólnoty z ul. Sądowej. Na szczęście są już wyroki w podobnej sprawie (również w Opolu)” – stwierdza prezydent Opola.

Daria Placek z biura prasowego urzędu miasta informuje, że nośnik został zamontowany na kamienicy przed wejściem w życie uchwały krajobrazowej, która przewiduje 30–miesięczny okres dostosowawczy dla instalacji już znajdujących się w przestrzeni miejskiej.

- Ponadto miasto nie ma możliwości ingerencji w treść i estetykę zamieszczanych reklam na nośniku, który został zamontowany zgodnie z uzyskanym pozwoleniem na budowę. Treść reklamy może być podważana na podstawie Kodeksu Cywilnego, co oznacza, że każdy mieszkaniec, którego dobra są naruszone w związku z tym banerem, może to zgłosić na policję – tłumaczy.

Policja sprawdza, czy doszło do przestępstwa

Karol Brandys z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji w Opolu informuje, że jak do tej pory mundurowi otrzymali jedno zgłoszenie dotyczące szokującego baneru. – Wpłynęło krótko przed godz. 12 w piątek. Na miejsce udali się policjanci, którzy dokonali oględzin. Teraz sprawdzają, czy doszło do złamania prasa – mówi.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia przez antyaborcyjnych aktywistów do komendy miejskiej policji w piątek wysłał też prezes Sądu Rejonowego w Opolu.

Flesz: Większe kary dla posłów, ile zarabiają parlamentarzyści

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska